Ja próbowałem czegoś takiego:
(słodko-kwaśny)

50 dag śledzi solonych (filety), 2 filiżanki jasnego octu winnego
(6-procentowego), 3/4 filiżanki cukru pudru, 20 dag cebuli, 5-cm kawałek
chrzanu, 1 cm kawałek kłącza imbiru, łyżeczka ziaren białej gorczycy, 4
małe liście laurowe, sól

Filety śledziowe pokroić na kawałki grubości 3 cm. Cebulę pokroić w
pierścionki, imbir w płatki, a chrzan zetrzeć na tarce o dużych oczkach
w długie wiórki. Ocet zagotować z cebulą, korzeniami i przyprawami. W
dużym słoju lub garnku kamiennym na dnie ułożyć trochę cebuli i
przypraw. Przykryć warstwą śledzi. Układać do wyczerpania składników. Na
wierzchu powinna znaleźć się cebula. Całość zalać marynatą. Naczynie ze
śledziami zamknąć i wstawić na dolną półkę lodówki. Po dwóch dobach
można już podawać.

Nawet z suszonym imbirem było ciekawe... Chyba znów zrobię

--
Pozdrawiam
Krzysztof M. Gajda
www.chrisfox.kolej.szczecin.pl