Data: 2001-05-15 20:59:37
Temat: Re: Ślimaki i sasanki
Od: k...@p...onet.pl (Krysia)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: "Ew@" <b...@o...ar.wroc.pl>
Subject: Re: Ślimaki i sasanki
> Mam duże klopoty ze ślimakami nagimi (piękne
jaskrawopomarańczowe
> ubarwienie i niebagatelne rozmiary płaszcza w
momencie wyciągania się
> na kamieniach). Hosty, sloneczniki( i ich
krewniacze rodzaje jak np
> santwitalia rozeslana), chmiel japoński czy
szałwie błyszczące lecą w
> pierwszej kolejności; szałwie nie zdążyły mi w
zeszłym roku zakwitnąć,
> bez liści rośliny jakoś nie mają ochoty żyć.
>
> W tym roku oprócz łowów zastosowałam Bayer-owski
środek zwalczający
> ślimaki. Fortuna poszla na to. Słoiki z piwem
nie przemawiają do mnie.
> Rozpiłabym dzieciaka. Jest małym
eksperymentatorem.
> Pozdrowienia
> Ewa
Słyszałam o metodzie - obsypywać grządki dookoła
popiołem ze spalonych gałęzi i liści. Będzie to
stanowiło rodzaj zapory, przez którą ślimaki nie
przejdą. Można również posypywać miałkim popiołem
rośliny, na które ślimaki już się dosiały.
Pozdrawiam
Krysia
--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|