Data: 2003-11-12 19:18:25
Temat: Re: Smalec
Od: z...@o...pl (Monika Zarczuk)
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja robie to tak: slonine kroje w kostke. Wrzucam ja do gara, wstawiam na
> ogien i wytapiam tak dlugo az skwarki sie zarumienia. Dodaje do tego
cebulke
> pokrojona w piorka ew w krazki i troche obranego ze skorki i pokrojonego w
> kostke jablka (uwaga bo kipi :) ), doprawiam duza iloscia majeranku,
> siekanego drobniutko czosnku (lub przecisnietego przez praske), pieprz i
> ewentualnie sol na oko, lepiej za malo niz za duzo :) Po kilku minutach
> zdejmuje z ognia. Wylewam do miski (najlepiej glinianej) badz do
glinianego
> garnka lub do sloikow...
> Mozna tez zrobic bez cebuli i jablka-podobno ma wtedy dluzszy termin
> przydatnosci do spozycia.
> Ach pychotka...
> Pzdr
> Yenefer
>
Najpierw pytanie. Czy jeśli wleję to do słoika, jak jeszcze jest gorące, i
mocno zakręcę, to będzie jak wek? Może stać dłuuuuugo?
A teraz mój przepis
Pół kilo mielonej słoniny
pół kilo pieczarek
dwie cebule
przyprawy
Cebulę siekam dość drono, pieczarki trę na tarce do ważyw właśnie na takie
wiórki.
Wstawiam mieloną słoninę, można zmielić samodzielnie, albo kupić w sklepie,
czekam aż się roztopi i zacznie porządnie wrzeć, wrzucam cebulę i pieczarki
i poprawiam, pieprz, sól, trochę czosnku granulowanego,
to wszystko pryczy się na małym ogniu tak gdzieś z pół godzinki
Napiszcie, jeśli ktoś wypróbuje
>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
|