Data: 2004-03-01 13:19:50
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UE
Od: "WK" <w...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Mo=BFe to Ci pomo=BFe
> http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/nieruchomosci_0
40301/nieruchomosci_a=
> _1.html
>
> pzdr
> KK
Dzięki za wypowiedzi, już wszystko wiem na opisany problem.
(link do artykułu w RZ to strzał w 10.)
Interesuje mnie jeszcze coś takiego.
Czy spółdzielnia ma prawo "sprawdzać" czy ktoś jest zameldowany za stałe, a
nie mieszka w tym miejscu?
Taki jest właśnie mój przypadek, jestem na stałe u mamy zameldowany ale z nią
nie mieszkam (mieszkanie lokatorskie). Ostatnio podczas robienia porządków
znalazła "papierek" w którym był wniosek do spółdzielni, że jestem na
studiach poza miejscem zamieszkania (taraz już dawno skończyłem) by nie
płacić "śmieciowego" za mnie. Poszła do spółdzielni by powiedzieć, że już
skończyłem studia, że te śmieciowe może płacić, a to wszystko po to bym
kiedyś to mieszkanie "bezkolizyjnie" przejął, ale okazało się że babka w
administracji dobrze o tym wie, o tym że syna i tak "nie ma" w domu
(administracja jest 10 m od klatki mojej mamy) bla bla bla bla...
I bądź mobilnym w naszej zasr... Polsce... wszędzie problemy. Mam sie
obawiać, że jak przyjdzie co do czego, mogę nie "dostać" tego mieszkania
lokatorskiego, bo tam "nie mieszkam"???? Wiem, że najłatwiej to mieszkanie
wykupić na własnościowe, ale na razie nie stać mnie...
Pozdr.
WK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|