Wladyslaw Los wrote:

>>przynajmniej dobrego sosu sojowego powinnas kiedys sprobowac, o ile przy
>>grzybach, pedach bambusa czy papierze ryzowym rzeczywiscie nie
>>dostrzezesz wiekszej roznicy, to przy sosie sojowym jest ona kolosalna
>>polecam zwlaszcza sosy kikkoman, to zupelnie inny smak niz to co taotao
>>nazywa sosem sojowym
>
> Ro?nica rzeczywiEcie jest. Jednak czy to jest tylko kwestia jakoEci, czy
> mo?e te?, a nawet przede wszystkim, charakteru tych sosow wynikajacgo
> m.in z faktu, ?e sa robione w innych krajach i w zwiazku z tym tak?e
> przeznaczone do innego rodzaju potraw?
>
ja jedynie wskazalem kikkomana jako sos ktorego sam uzywam, ale
generalnie to protestowalem przeciwko sosom tao tao, ktore imho sa slabe
z tego co wiem to roznica bierze sie ze sposobu i czasu fermentacji
oczywiscie mozna kupic jakis DOBRY sos sojowy chinski, wietnamski czy
koreanski
ja uzywam kikkomana do wszystkich dan "orientalnych"

wiku
ps. czy to cos u mnie czy ty masz ustawione zle kodowanie?