Data: 2001-01-09 20:45:20
Temat: Re: Spamer Jerzy [zupelnie OT]
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <k...@i...pwr.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy wrote:
> > > No i co zabrakło "CYWILNEJ" odwagi?
> > A blizej mozesz sprecyzowac?
> Jeżeli ktoś cię przeprasza za to, że uczynił ci "WIELKĄ" krzywdę [na
> priv.] uświadamiając przy tym, co sam uczyniłeś to...
Gwoli przypomnienia (w kolejnosci _jak_najbardziej_ chronologicznej):
1. Zwrocilem Joannie uwage, ze _jeden_ list od nieznajomej osoby
(Reny/Kropki) nie jest spamem, gdyz publicznie udostepnila swoj adres
e-mailowy. Nie da sie fizycznie stwierdzic przed przeczytaniem, ze jeden
list od nieznajomej osoby jest "poczta niechciana".
2. _Nie_wiedziec_czemu_ otrzymalem _od_Ciebie_ najczystszej wody spam.
Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie istnieje roznica miedzy wyslaniem
do nieznajomej osoby _jednego_sensownego_ w swej tresci listu, a
wyslaniem _smieci_ w 6 kopiach. Jesli Twoja definicja spamu roznila sie
od mojej, to mogles o tym ze mna kulturalnie podyskutowac na grupie badz
prywatnie.
3. O Twoim wyskoku nie omieszkalem napisac na Twoja "rodzima" grupe,
gdyz moim skromnym zdaniem publiczne pietnowanie zachowan niezgodnych z
pewnymi normami i utrudniajacych innym zycie jest jedynym skutecznym
sposobem zapobiegania im.
4. Napisales do mnie list, w ktorym wyraziles swoje niezadowolenie z
faktu, ze publicznie zacytowalem "prywatna poczte", donoszac o Twoim
wybryku. Powolywales sie przy tym na jakies blizej nieokreslone zasady i
jakby zapomniales, ze sam pierwszy zlamales zasade niespamowania.
Tlumaczyles rowniez, ze "metoda", jaka zastosowales wobec mnie (wciaz
nie wiem, dlaczego akurat wybrales mnie), choc brutalna, to jest
skuteczna. Jestem bardzo ciekaw, o jaka skutecznosc chodzilo Ci w moim
przypadku. Spamowaniem chciales oduczyc mnie spamowania, ktorego nie
praktykuje? Przeprosiles mnie za swoje zachowanie. I tu ciekawostka:
wyraziles oczekiwanie na publiczne przeprosiny z mojej strony za
nazwanie Cie spamerem.
5. Oczywiscie nie odpowiedzialem na Twoj list, bo niby dlaczego mialbym
to robic? Wyraziles pewna skruche, ale tylko prywatnie. W zamian za to
ja mialbym publicznie odwolac slowa, ktore wg. mnie sa prawda? Get real.
6. Zarzuciles mi brak cywilnej odwagi - rozumiem, ze mialbym bac sie
przeprosic Cie publicznie. Otoz przyjmij do wiadomosci, ze nie boje sie
przyznac do bledow ktore popelniam, i nie mam zadnych oporow w wyrazaniu
przeprosin w stosunku do osob, ktore w jakis sposob potraktowalem
niesprawiedliwie. Tyle ze Twoje zachowanie pod te kategorie nie podpada.
Dodatkowo probujesz mi wmowic, ze ja rowniez zrobilem cos niewlasciwego.
Spojrz jeszcze raz na chronologie wydarzen i zastanow sie. Nie zrobilem
_nic_ oprocz napietnowania Twojego _zlego_ zachowania.
> > > http://www.ioz.pwr.wroc.pl/
> > > Jakoś cię tu nie widzę?
> > No i?
> ... to, że od "KOGOŚ" z takim adresem można wymagać minimum kultury i
> zasad.
> Ale być może się mylę. ;-)))
Nie badz zalosny. Sam zlamales zasady kultury i _ode_mnie_ jej teraz
oczekujesz? Jakim niby prawem?
Cooler
PS: najmocniej przepraszam pozostalych czytelnikow grupy za ten list.
Nie mialem absolutnie zadnego zamiaru dyskutowania prywatnie czy
publicznie z panem Jerzym na temat tego, co zrobil. Nie moge jednak
milczec, gdy publicznie zarzuca mi sie jakies niestworzone historie.
|