Data: 2003-03-07 17:33:02
Temat: Re: Spelnianie marzen a dobro rodziny
Od: "Sacagawea [Asiek]" <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oleńka napisał(a):
> Jeśli to była by tylko " przyjemnostka".....poszukałabym takiej, która
> sprawiłaby przyjemność i innym.
Ale to nie jest tak, że ja mam ochotę wydać kupę forsy na siebie i
zastanawiam się na co. To marzenie już jest - takie, a nie inne.
Ogromne. Dawno mi się tak strasznie niczego nie chciało. 3 tydzień śnię
o tym i myślę i nie daje mi to spokoju ;-)
> Poza tym ja nie marzę zbyt silnie o jakichś rzeczach materialnych więc ten
> dylemat w gruncie rzeczy nie jest dla mnie dylematem ;-)
Jak się dobrze przyjrzeć, to moje marzenie też nie jest takie materialne
- to tylko przedmiot przez większą część roku leżący na strychu, ale
przez 3-4 miesiące dawałby mi poczucie wolności, masę frajdy, radości i
zadowolenia, oderwania od wszystkiego, relaksu, ale i sporo wysiłku
fizycznego. Wiem to, bo spróbowałam ;-)
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
|