Data: 2003-06-10 13:30:23
Temat: Re: Spoldzielcze wlasnosciowe prawo a pelna wlasnosc
Od: "T.Zon" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030609105211.6C7F.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Interesują mnie bardzo materiały o spółdazielniach, które
> zbankrutowały - co to oznacza dla mieszkańców? I jak było
> rozwiązane?
Moja spoldzielnia "o maly wlos" a by zbankrutowala. Ponad 10 mln dlugow i
roboty na budowie wstrzymane na rok. Udalo sie wyprostowac sytuacje przez
wyrzucenie prezesa i kosztem wyzszej ceny metra i podzialu spoldzialni ale
rozowo nie bylo.
Jak tylko byla taka mozliwosc 80% mieszkancow przeszlo do wspolnoty bo
spoldzielnia dalej ma jakies zaszlosci i dlugi w US.
> I o tych, które zaciągnęły kredyty, ale nie zdołały ich spłacić.
> Jak to się wtedy odbija na mieszkańcach? Czy oni ponoszą jakieś
> konsekwencje? I czy można przewidzieć, które spółdzielnie
> zbankrutują? :-)
Duzo bylo bankructw sp-ni ktore budowaly w okolicach 2000-2001. GW dosc duzo
pisala o spolkach corkach i kolejnych wcieleniach spoldzielni. Ludzie b.
czesto tracili duuze oszczednosci . Ciesze sie ze udalo mi sie ominac tych
zlodzieji - szukalem lokum w 2 takich sp-niach. Ostatnio rozne sp-nie maja
klopoty a to z woda a to z pradem..,
> Rozumiem, że doradzacie jednak przekształcenie własności ze
> spółdzielczej w pełną? Czy to rzeczywiście zabezpiecza?
Bedac w Spoldzielni odpowiadasz za jej dlugi na dana inwestycje. Oczywiscie
nie uchroni to przed odcieciem wody i pradu bo sp-nia nie placi a wspolnota
ma np. 5%
Moim zdaniem pomijajac kwestie placalne czy nie - jak najdalej od
spoldzielni jesli dalej bedzie takie prawo spoldzielcze i totalna bezkarnosc
prezesow i zarzadu. .
POzdrawiam
Tomek
|