« poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2009-09-29 11:26:25
Temat: Re: Spotkanie w Warszawietren R wrote:
>> Uwielbiają, albo ... boją się, że ktoś może mieć o nich negatywne
>> zdanie i stąd wynika ich [facetów] "niedostępność", boją się braku
>> akceptacji i wszelkimi możliwymi sposobami starają się tę akceptację
>> uzyskać. :)
> coś ty, to mężczyźni boją się takich rzeczy :)
Można zgłupieć od tych Waszych porad sercowych! :D
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2009-09-29 12:07:42
Temat: Re: Spotkanie w Warszawiemichal pisze:
> tren R wrote:
>>> Uwielbiają, albo ... boją się, że ktoś może mieć o nich negatywne
>>> zdanie i stąd wynika ich [facetów] "niedostępność", boją się braku
>>> akceptacji i wszelkimi możliwymi sposobami starają się tę akceptację
>>> uzyskać. :)
>
>> coś ty, to mężczyźni boją się takich rzeczy :)
>
> Można zgłupieć od tych Waszych porad sercowych! :D
coś ty, to kobiety potrzebują porad sercowych :)
różnica między nami a kobietami jest dokładnie taka:
http://www.youtube.com/watch?v=3qE9x-i-2kY
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2009-09-29 12:32:52
Temat: Re: Spotkanie w WarszawieW Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
>>>> Uwielbiają, albo ... boją się, że ktoś może mieć o nich negatywne
>>>> zdanie i stąd wynika ich [facetów] "niedostępność", boją się braku
>>>> akceptacji i wszelkimi możliwymi sposobami starają się tę akceptację
>>>> uzyskać. :)
>>
>>> coś ty, to mężczyźni boją się takich rzeczy :)
>>
>> Można zgłupieć od tych Waszych porad sercowych! :D
>
> coś ty, to kobiety potrzebują porad sercowych :)
> różnica między nami a kobietami jest dokładnie taka:
> http://www.youtube.com/watch?v=3qE9x-i-2kY
Oh my God! Super!
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2009-09-29 12:52:10
Temat: Re: Spotkanie w WarszawieOn 29 Wrz, 14:07, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> michal pisze:
>
> > tren R wrote:
> >>> Uwielbiają, albo ... boją się, że ktoś może mieć o nich negatywne
> >>> zdanie i stąd wynika ich [facetów] "niedostępność", boją się braku
> >>> akceptacji i wszelkimi możliwymi sposobami starają się tę akceptację
> >>> uzyskać. :)
>
> >> coś ty, to mężczyźni boją się takich rzeczy :)
>
> > Można zgłupieć od tych Waszych porad sercowych! :D
>
> coś ty, to kobiety potrzebują porad sercowych :)
>
> różnica między nami a kobietami jest dokładnie taka:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=3qE9x-i-2kY
>
> --http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
To się nazywa znawca... ;) chłopaki..paczta,podziwiajta i uczta się od
tego pana,że sam znalazł to subtelne sedno. ;DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2009-09-29 13:44:23
Temat: Re: Spotkanie w Warszawieaszheri pisze:
> On 29 Wrz, 14:07, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>> michal pisze:
>>
>>> tren R wrote:
>>>>> Uwielbiają, albo ... boją się, że ktoś może mieć o nich negatywne
>>>>> zdanie i stąd wynika ich [facetów] "niedostępność", boją się braku
>>>>> akceptacji i wszelkimi możliwymi sposobami starają się tę akceptację
>>>>> uzyskać. :)
>>>> coś ty, to mężczyźni boją się takich rzeczy :)
>>> Można zgłupieć od tych Waszych porad sercowych! :D
>> coś ty, to kobiety potrzebują porad sercowych :)
>>
>> różnica między nami a kobietami jest dokładnie taka:
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=3qE9x-i-2kY
>>
>> --http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
>
> To się nazywa znawca... ;) chłopaki..paczta,podziwiajta i uczta się od
> tego pana,że sam znalazł to subtelne sedno. ;DDD
chłopaki nie paczą :)
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2009-09-29 14:11:22
Temat: Re: Spotkanie w Warszawie
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9sqnd$c7s$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski wrote:
>>> Nie bój się mnie Flyer, nasze chemie nie nadają na tym samym ukaefie.
>>> -aszheri-
>
>> Cześć. Tu wujek dobra rada. Umówcie się na zajebisty seks, rypanie,
>> czy jak tam zwał tak zwał - może być nawet stosunek pciowy. O wiele
>> łatwiej się nie bzyknąc gdy jest się już na bzykanie umówionym, niż
>> bzyknąć będąc umówionym na niebzykanie :)
>
> Zasady z Twojej szkoły mogą się nie sprawdzać. Bo można umówić się na
> niebzykanie, a na miejscu wypowiedzieć wysokoerotyczne "Klamałem!" :)
No widzisz - z powyższego oświadczenia woli nie musi jeszcze nic wyniknąć,
natomist w sytuacji umówienia na bzykanie takie oświadczenie z założenia ma
klauzulę wykonalności ... której oczywiście z większym/mniejszym trudem lub
wcale można nie przyjmować do wiadomości - ale to inna bajka ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2009-09-29 15:00:30
Temat: Re: Spotkanie w Warszawie
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9sp3j$5q3$2@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>>>>>>>>> To może powiesz mi, do kogo mógłbym się przyczepić i komu
>>>>>>>>> podokuczać, skoro
>>>>>>>>> jstem dżentelmenem?
>>>>>>>> To, co napiszę- być może wstrząśnie Twoimi podstawami. Przygotuj
>>>>>>>> się na rewolucję mentalną: Michale- okłamywano Cię- być może
>>>>>>>> całe Twoje życie. Nie_jesteś_dżentelmenem.
>>>>>>> Dokładnie.
>>>>>> Myślę, że wzięło się to z tego, że kobiety upominały go: "Bądź
>>>>>> gentelmanem!", a on sobie przyswoił mniemanie iż jest...
>>>>> Pamiętam tylko: "Ty! Nie bądź już taki dżentelmen znowu!" :)
>
>>>> Znaczy się- całowałeś w rękę nagie kobiety?:-)
>
>>> Całkiem ubraną pocałować w ramię może trudno być.
>
>> A nagą w rękę to strata czasu:-)
>
> Pewnie! Jak nie ma złota i brylantów, to niech idzie na bazar! :)
>
> --
> pozdrawiam
> michał
Naga na bazar? No tak, zapomniałem o tym stręczeniu do nierządu:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2009-09-29 15:12:26
Temat: Re: Spotkanie w Warszawie
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9sqnd$c7s$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski wrote:
>>> Nie bój się mnie Flyer, nasze chemie nie nadają na tym samym ukaefie.
>>> -aszheri-
>
>> Cześć. Tu wujek dobra rada. Umówcie się na zajebisty seks, rypanie,
>> czy jak tam zwał tak zwał - może być nawet stosunek pciowy. O wiele
>> łatwiej się nie bzyknąc gdy jest się już na bzykanie umówionym, niż
>> bzyknąć będąc umówionym na niebzykanie :)
>
> Zasady z Twojej szkoły mogą się nie sprawdzać. Bo można umówić się na
> niebzykanie, a na miejscu wypowiedzieć wysokoerotyczne "Klamałem!" :)
>
> --
> pozdrawiam
> michał
Albo rozebrać do naga i wysłać na bazar, wiemy, wiemy:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2009-09-29 15:41:20
Temat: Re: Spotkanie w WarszawieChiron wrote:
>>>>>>>>>> To może powiesz mi, do kogo mógłbym się przyczepić i komu
>>>>>>>>>> podokuczać, skoro
>>>>>>>>>> jstem dżentelmenem?
>>>>>>>>> To, co napiszę- być może wstrząśnie Twoimi podstawami.
>>>>>>>>> Przygotuj się na rewolucję mentalną: Michale- okłamywano Cię-
>>>>>>>>> być może całe Twoje życie. Nie_jesteś_dżentelmenem.
>>>>>>>> Dokładnie.
>>>>>>> Myślę, że wzięło się to z tego, że kobiety upominały go: "Bądź
>>>>>>> gentelmanem!", a on sobie przyswoił mniemanie iż jest...
>>>>>> Pamiętam tylko: "Ty! Nie bądź już taki dżentelmen znowu!" :)
>>>>> Znaczy się- całowałeś w rękę nagie kobiety?:-)
>>>> Całkiem ubraną pocałować w ramię może trudno być.
>>> A nagą w rękę to strata czasu:-)
>> Pewnie! Jak nie ma złota i brylantów, to niech idzie na bazar! :)
> Naga na bazar? No tak, zapomniałem o tym stręczeniu do nierządu:-)
Na bazarze są kartofle, buraki, selery...
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2009-09-29 17:43:44
Temat: Re: Spotkanie w WarszawiePrzemysław Dębski pisze:
> Użytkownik "aszheri" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d0447cb4-d1d5-4229-9a1f-ca909de86536@d10g2000yq
h.googlegroups.com...
>
>> Nie bój się mnie Flyer, nasze chemie nie nadają na tym samym ukaefie.
>> -aszheri-
>
> Cześć. Tu wujek dobra rada. Umówcie się na zajebisty seks, rypanie, czy jak
> tam zwał tak zwał - może być nawet stosunek pciowy. O wiele łatwiej się nie
> bzyknąc gdy jest się już na bzykanie umówionym, niż bzyknąć będąc umówionym
> na niebzykanie :)
A tam - nie rozumiesz praktycznej strony mojego podejścia - parę lat
temu dogłębnie uświadomiłem sobie pewien deficyt w swoich zwyczajach.
Nie to, że wcześniej go nie czułem, ale akurat wtedy brak zachowania,
którego nie posiadałem, bardzo mi przeszkadzał. Toteż najpierw
zaprosiłem do siebie na kilka piw koleżankę z netu, później innej
koleżance [akurat nadarzyła się okazja], będąc bardzo zmęczonym,
zaproponowałem "chodźmy do mnie", ostatnio dołożyłem drugie łóżko ;> -
to co robię to swego rodzaju nabywanie nowej zdolności wbrew sobie, plus
bałaganik w mojej kwaterze.
Michał potrafi zaprosić kogoś po imprezie do domu, bez problemu
przenocować, ja tej zdolności nie nabyłem nigdy, więc przy nadarzającej
się okazji, staram się ją nabyć - bez oszukiwania podmiotu zaproszenia
co do celu zaproszenia. :)
Pozdrawiam
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |