Data: 2003-07-25 12:20:05
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ddd wrote:
> co byscie zrobily gdyby oswiadczyl wam sie chlopak, za ktorego chcialybyscie
> nawet wyjsc za maz, ale uwazalybyscie ze jeszcze zwiazke do tego nie
> dojrzal, zeby myslec o slubie. tzn chcialybyscie w przyszlosci wziac slub,
> ale wg was byloby jeszcze za wczesnie. nie mysle tu o odwlekaniu slubu,
> tylko o sytuacji gdybyscie rzezcywiscie znali sie krotko, chlopak by sie
> oswiadczyl troche nie w pore. co wtedy?
Mialam taka sytuacje. Odmówilam. Powody wyjasnilam. IMHO oswiadczanie
sie po 2 miesiacach, podejmowanie tak waznej decyzji, kiedy nawet nie
znamy jeszcze dobrze z partnerem, kiedy nie bylo szans sie dobrze poznac
jest malo powazne i zle wrózy malzenstwu.
Zreszta mój tamtejszy zwiazek sie rozpadl pozniej wiec decyzja nie
przyjecia piescionka okazała sie sluszna.
pzdr
agi
|