Użytkownik "Jacek" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:3a095b37-ba51-4582-86c6-07dbf3b46ba2@g23g2000yq
h.googlegroups.com...
On 30 Wrz, 13:31, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Albo uznajemy instytucję przedawnienia- z wszelkimi tego konsekwencjami,
> albo nie. Ja uważam- że jest ona słuszna. Jest w całym prawie europejskim.

Z tego co wiem nie we wszystkich krajach w Europie. To niejest sprawa
zero-jedynkowa, np. Prawo polskie uznaje przedawnienia dla większości
przestępstw z wyłączeniem zbrodni wojennych. Czyli można raz uznawać,
a raz nie. Do tego prawo polskie przewiduje różne okresy przedawnienia
w zależności od przestępstwa.
----------------------------------------------------
----------------------------
Wszystkie kraje Unii ją mają. Znasz jakiś, który nie posiada zasady
przedawnienia?

> Można przyjąć zasadę jej braku- wtedy np każda władza nazbiera tyle
> "haków"
> na obywatela przez kilkanaście lat, że ten będzie ślepo rządowi posłuszny
> (za te przejścia na czerwonym świetle, mandaty niezapłacone za złe
> parkowanie, zaniżenie kwoty PIT 5 sprzed 20 lat, etc).

Przejście przez jezdnie to jest wykroczenie. Jak koleś zapłaci mandat
to jest ok i niema powodów żeby go ścigać dalej. Chyba chodzi tu ci o
problem: 'obywatelu wszystko ci darowaliśmy ale jak podskoczysz to
weźmiemy się ze to'. Jest rozdział władzy, który temu w dużej mierze
zapobiega.
----------------------------------------------------
----------------------------

W Polsce nic nie zabezpiecza obywatela w starciu z machiną biurokratyczną
państwa. Jeśli nie będzie przedawnienia- to Ci wyciągną PITa sprzed 15 lat,
gdzie zataiłeś równowartość 200 zł (przestępstwo skarbowe)- doliczą odsetki,
kary, etc- i mogą puścić Cięw skarpetkach do końca życia. Podobnie z
mandatem- i cóż, że wykroczenie? 50 zł (równowartość) sprzed 20 lat, kiedy
nie było komputeryzacji- teraz skomputeryzowano-i..okazało się, że nie
zapłaciłeś. Odsetki karne, te sprawy- i do końca życia jesteś załatwiony. Że
co, że zapłaciłeś? No to dawaj dowód zapłaty. Nie masz? Pech...
Podałem duperelne sprawy- strach pomyśleć, co by było w sprawach
poważniejszych!? Nie sprzeczam się- za najcięższe przestępstwa może nie być
przedawnienia- do zaakceptowania i zrozumiałe, choć ja uważam, że powinno
być na wszelkie przestępstwa. Ale przecież nie to jest tematem wątku.


> Oczywiście- można
> takie społeczeństwo przekształcić w jedno wielkie więzienie- pod warunkiem

Po co? Jest poostrzy i sprawdzony sposób. Zorganizować ZOOM i palować
kogo popadnie.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Hmm, nie sądzę...Przez cały okres po 1987r bardzo popsuto w Polsce stosunki
prawne, poprzez łamanie zasad. Skoro się goni i skazuje wykonujących rozkazy
komunistycznych policjantów (milicjantów), to nie wierzę, żeby jakakolwiek
policja w Polsce wykonała takie rozkazy obecnie (bo kto go obroni, jak
sięzmieni rząd?).

> Szwajcarii- ścigać go za to nie można, i w świetle zasad prawa
> międzynarodowego- nie można go za to wydać innemu państwu.

Można go ścigać i to skutecznie jak pokazała szwajcarska policja.
Prawo międzynarodowe niema tu nic do rzeczy. Szwajcaria podpisała
umowę ekstradycyjną z USA i tyle.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Hola! Nie pomijaj tego, co napisałem w poprzednim wątku- to najważniejsze
dla sprawy: Bagsika sądzono w Polsce wyłącznie za to, za co byłby sądzony i
w Szwajcarii, także z powodu przedawnienia (w Polsce jeszcze za pewne rzeczy
go mogli sądzić, jednak nie sądzili- bo zgodnie z prawem Szwajcarii-
przedawniły się, lub przestępstwami nie były). Zasadne pytanie jest: co
zawiera ta umowa ekstradycyjna? Z tego, co wiem- wszystkie umowy
ekstradycyjne zawierają podobne klauzule- zgodne z prawem międzynarodowym.
Jeśli tak- wydając go USA złamią prawo Szwajcarzy. A to będzie skandal. A
raczej byłby- w normalnym świecie. Ten nie jest, więc okoliczną ludzkość
zajmie się tematami sprowadzającymi na manowce: czy powinno się go wydać
USA? Wyślij SMSa z napisem "ekstradycji tak" pod numer... Jeśli nie- to
wyślij...I tak to chyba wyobraża sobie przeciętny, politgramotny
europejczyk.


serdecznie pozdrawiam

Chiron

p.s..
Ja nie lubię Polańskiego- podpadł mi szczególnie za antypolskiego
"Pianistę". Nie lubię także pedofili- na tej grupie ludzie się o to
bulwersują, ale brzydzą mnie. Jednak albo będziemy opowiadać siępo stronie
zasad, albo sami sobie kręcimy bat na własne tyłki.

p.s.
A w ogóle co robisz na tej grupie? Dawno Cię nie czytałem- ale chyba do tej
pory tu nie pisałeś?