Data: 2011-02-05 16:04:28
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-02-05 15:48, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> To niekoniecznie tak. Przedstawiła swoje typy, ja swoje propozycje.
>> Jeden jej wariant został zbutany, z bardzo przyziemnych powodów.
>> Zdanie zmieniła tylko w kwestii lokalizacji, a ta była zgodna z moimi
>> oczekiwaniami (odległość). Zmieniła nie z mojego powodu, a z powodu
>> faceta.
>
> No i? Gdzie tu widzisz podobieństwo do próby wysyłania dziecka do Chin?
No fakt, za mały okrśliłam dystans.
> Co do zmiany lokalizacji - nie możesz powiedzieć, że zmieniła z powodu
> faceta, bo było to także zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Tu nie rozumiem puenty.
>> No teraz to mnie zagięłaś. Może rzeczywiście minę zrobiłam ogromnie
>> zbolałą i nieszczęśliwą, że tak łyknęła bez mrugnięcia.
>> A mnie się tylko wydawać mogło, że przedstawiam rozsądne argumenty, co
>> może a czego nie będzie mogła w przyszłości.
>
> A może córka liczy się z Twoim zdaniem i Twoje argumenty ją przekonały,
> coś w tym dziwnego?
Tak.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
|