Data: 2007-04-16 19:50:10
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rav" <t...@S...pl> napisał w wiadomości
news:f00fki$37g$1@news.onet.pl...
> Sky <s...@o...pl> wrote:
> >>>> Moim zdaniem chodzi o połączenie inteligencja + odpowiedni poziom
> >>>> intelektualny.
> >>>
> >>> też wymagania...jakby wątek zupelnie o czym innym był... ;P
> >>
> >> Odpowiadam tylko na pytanie postawione wyzej.
> >
> >
> > Spoko...ale to wszystko bajki są.
> > Chemia [lub serce jak kto woli] nie sługa... ;)
>
> Chemia działa tylko chwilę. A potem potrzebne jest coś, na czym buduje się
> związek. Czyli po pierwsze strona psychiczna - m.in. intelekt - choćby po
> to aby było o czym rozmawiać w długie zimowe wieczory :), zgodność
> emocjonalna, wspólne zainteresowania itp., z drugiej strony strona
> fizyczna - udany dla obojga partnerów i urozmaicony seks. Na chemii to
> można budować krótki romansik, a kiedy chemia sie kończy, to nie pozostaje
> nic wspólnego.
Jakoś zapach włosów [i nietylko ich] mojej połówki wciąż na mnie od lat
działa...choć kilka z wymienionych przez ciebie powyżej rzeczy powinno nas
dyskwalifikować na dłuższą metę jako parę... ;)
Ja stawiam na długodystansową magię chemii [czyt. bodźcow natury jako bazy w
związku]...ty na coś innego...każdy ma jak widać swoje widzimisię... ;P
A czas pokaże i tobie i mnie co jest trwalsze...chemia czy cechy fizyczne
lub charakter [ponoć co 7 lat zupełnie inny w danym osobniku] ;D
|