Data: 2007-04-16 22:27:21
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f00leo$o2q$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:f00f1l$1u7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > "Rav" <t...@S...pl> wrote in message
> > news:f00d55$pso$1@news.onet.pl...
> > > Sky <s...@o...pl> wrote:
> > > >> Nie potrzebuję dwóch, bo moja partnerka, a w przyszłości
ewentualnie
> > > >> żona, nie ma być kurą domową i ową wspomnianą wcześniej "kucharką,
> > > >> sprzątaczką i niańką w jednym". Związku nie buduje się na
> > > >> umiejętności gotowania i sprzątania.
> > > >
> > > > Oj to mocno ryzykujesz... ;P
> > >
> > > Nie no, miło jeżeli kobieta będzie miała i takie przymioty, a
zwłaszcza
> > > jeżeli nie musiałbym wykonywac mojego najbardziej znienawidzonego
> > > prasowania ;) ale tylko głupiec kieruje się takimi cechami wybierając
> > > partnerkę życiową.
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > Rav
> >
> > O naiwnosci!!!
> >
> Młody jest...też taki kiedyś byłem...
> widać ty już Panslaw raczej z tych co
> "nie pamieta wół jak cielęciem..." ;)
Jeszcze mnie skleroza nie dopadła. Dlatego moimi (niestety) wyborami
kierowała bardzo doczesna miłość, a kochliwy to ja jestem... Okazało się, ze
to najgorsze kryterium doboru przeciwnika w związku...
|