Data: 2007-04-19 01:02:09
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Od: Arek <a...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ikselka napisał:
> Braku wyzwań??? A wychować małego człowieka choćby na odpowiedzialnego
> ojca i na prawdziwego mężczyznę (odpowiednie analogie sam zastosuj do
> dziewczynek) to tak po prostu? gdzie tu rutyna, nuda i brak wyzwań?
No teraz przesadziłaś.
Jakby nie patrzeć to przy dziecku się człek raczej uwstecznia niż rozwija.
Nikt nie powinien się "zamykać" w domu bo to się fatalnie kończy - facet
znajduje inną kobietę, a dzieci wyfruwają do rówieśników.
> Chodzą po świecie typy somatyczne żeńskie i męskie, nie zawsze zgodne z
> włąsną tożsamością psychiczną - jako efekt rutyniarstwa w wychowywaniu
> dzieci przez znudzonych rodziców, z których nie zawsze ten męski
> (rodzic) jest typem męskim, a ten żeński prawdziwą kobietą.
Że co?
> Poza tym będąc "w domu" (mniam) można (czyt. ja tak robię) kultywować
> własne ambicje i zainteresowania, robić rzeczy, które dla innych nie są
> dostępne - z braku czasu lub zdolności, lub jednego i drugiego. Inaczej
> sobie tego nie wyobrażam...
Jakieś przykłady?
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
|