Data: 2006-03-25 08:45:07
Temat: Re: Stary lakier - da się wykorzystać?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czapla wrote:
> Właśnie znalazłem w piwnicy 15 litrową bańkę z lakierem do
> podłóg (Hemolak, Chemosil, czy jakoś tak, w każdym razie
> chemoutwardzalny, z tych śmierdzących). Wiek - 18 lat :(, ale
> nadal
> jest rzadki i dalej śmierdzi. Pytanie czy da się go jeszcze
> wykorzystać? Stał cały czas w ciepłym pomieszczeniu, szkoda
> byłoby to
> puścić do Wisły. Drugie pytanie: jeśli lakier jest OK, to gdzie
> dzisiaj kupić utwardzacz? Bo lakieru jest 15 litrów a
> utwardzacza
> zostało na 2 litry.
Hemolak to był strrraszny zajzajer (nie mylić z zayzayerem ;-) ),
trucizna, rakotwórcze i nie pamiętam co jeszcze, ale przy tym był
to dobrej jakości lakier do podłogi, więc może faktycznie szkoda
tego wyrzucać, gdzieś do wnętrz niedomowych, albo możliwych do
zostawienia odłogiem na ładnych parę tygodni może i by się nadał.
Utwardzacz powinien się nadać dowolny od klejów typu Epidian, nie
dam głowy, czy to ten sam, ale śmierdział o ile pamiętam
identycznie, więc można sprawdzić.
Dobry to on raczej będzie, lakier chemouutwardzalny niby tez ma
jakiś termin przydatności, ale skoro ponad dwudziestoletni
epidian klei bez problemu (mam w domu, też z zapasów), to i
lakier powinien być OK.
J.
|