« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-12-02 09:09:22
Temat: Re: Statystyka sępiąca
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cokbe2$934$1@polsl.gliwice.pl...
> Z czystej ciekawości: ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych w
> zeszłym sezonie? Liczą się nie sztuki, tylko ilości gatunków/odmian itp.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Nie sępię. Wolę uczciwie kupić i zapłacić. Natomiast nie wysępione, ale z
serca podarowane przyjmuję z wdzięcznością i pielęgnuję z pietyzmem.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-12-02 09:19:48
Temat: Re: Statystyka sępiąca>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:cokbe2$934$1@polsl.gliwice.pl...
> > Z czystej ciekawości: ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych w
> > zeszłym sezonie? Liczą się nie sztuki, tylko ilości gatunków/odmian itp.
> >
> > Pozdrawiam, Basia.
> >
> Nie sępię. Wolę uczciwie kupić i zapłacić. Natomiast nie wysępione, ale z
> serca podarowane przyjmuję z wdzięcznością i pielęgnuję z pietyzmem.
> :-)
> Pozdrawiam pogodnie
> skryba
>
Powiało chłodem...Wysępione na grupie /i wśród znajomych/ to też uczciwie:)
Nie sępi się roślin,jak nie liczy się na serce darczyńcy .Te nieszczerze
ofiarowane na żadne skarby nie urosną .To już chyba lepiej kradzione:)
Pozdrawiam, Lilka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-12-02 11:48:43
Temat: Re: Statystyka sępiąca
>> >
>> Nie sępię. Wolę uczciwie kupić i zapłacić. Natomiast nie wysępione, ale z
>> serca podarowane przyjmuję z wdzięcznością i pielęgnuję z pietyzmem.
>> :-)
>> Pozdrawiam pogodnie
>> skryba
>>
> Powiało chłodem...Wysępione na grupie /i wśród znajomych/ to też
> uczciwie:)
> Nie sępi się roślin,jak nie liczy się na serce darczyńcy .Te nieszczerze
> ofiarowane na żadne skarby nie urosną .To już chyba lepiej kradzione:)
> Pozdrawiam, Lilka
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Powiało sercem........... a nie chłodem . Ale to ja, tak odbieram.
Psychologia tłumu / lub ładniej - społeczności /........ się kłania:))))))))
Z pozdrowieniami,
Ela Łuczyńska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-12-02 15:09:20
Temat: Odp: Statystyka sępiąca> Z czystej ciekawości: ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych w
> zeszłym sezonie? Liczą się nie sztuki, tylko ilości gatunków/odmian itp.
>
Około setki się uzbiera... Aż dziw, że tyle się mieści w ogródku!!!
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-12-02 15:17:26
Temat: Re: Statystyka sępiącaDnia 2 Dec 2004 10:19:48 +0100, Lilka napisał(a):
>>>
>> Nie sępię. Wolę uczciwie kupić i zapłacić. Natomiast nie wysępione, ale z
>> serca podarowane przyjmuję z wdzięcznością i pielęgnuję z pietyzmem.
>> :-)
> Powiało chłodem...Wysępione na grupie /i wśród znajomych/ to też uczciwie:)
> Nie sępi się roślin,jak nie liczy się na serce darczyńcy .Te nieszczerze
> ofiarowane na żadne skarby nie urosną .To już chyba lepiej kradzione:)
>
To ja upublicznię pewne fakty i mam nadzieję, że mi ofiary sępienia
wybaczą.
Moje pierwsze spotkanie z Basią odbyło się pod pretekstem zakupów i
przekazania kilku bylin. Jak zobaczyłam "kilka" bylin to zbladłam i nogi
pode mną się ugięły:)
Na szczęscie wtedy jeszcze jeździliśmy dużym samochodem:D
Pożegnania przy furtce u Ewy przeciągają się w nieskończoność, my gadamy a
panowie noszą to zielsko. Niezłe stoisko w OBI można by wyposażyć.
Moje pierwsze spotkanie grupowe, u Wilków - nie dość, że nakarmili to
jeszcze te ognie w oczach Zosi jak mogła coś wykopać i podarować.
Bosh, jak mi głupio byo za każdym razem, ech jak głupio...
I coraz wiecej tych roślin od ludzi, których lubię. Chodzę po ogrodzie i
patrzę bo zakwitło to to tamto, to od tego to od tamtego...
Dla mnie te podarowane rośliny mają większą wartość niż najcenniejsze
rarytasy nabyte w sklepie. Niech będzie, zę wysępione, pozyskane,
zachachmęcone czy jak to zwał.
Chyba nie myślisz, że jadę na spotkanie 300 km po to by przywieźć
kilkanaście doniczek z roślinami...
I wcale nie uważam, że to nie jest uczciwe. Często zdarza mi się robić coś
na czym się znam za zupełna darmochę, przecież nie wezmę pieniędzy od
przyjaciół. Traktuję to jako prezent, drobną przysługę. fajnie jest poczuć
się potrzebnym od czasu do czasu. I Vice versa. Podobnie jest z roślinami.
Komuś się chciało roślinki wykopać, zapakować w doniczkę, wyrwać gołymi
rękoma, czasem przywieźć nawet czy wysłać pocztą. I wtedy myślę, kurcze,
ten ktoś chyba mnie naprawdę lubi...
A przecież można było na kompost. I to jest w tym sępieniu piękne.
Za zaoszczędzone pieniadze mogę sobie pozwolić na inne i czasem droższe
rośliny, które przecież się rozrosną i pójdą kiedyś do ludzi. Do takich jak
ja kiedyś, którzy dopiero zaczynają i może nie mają za co kupić.
Bo nie ma większej frajdy dla ogrodnika niż dawanie. Świadomość, że moje
kwiatki rosną u dobrych ludzi w Krakowie, Katowicach, Gdańsku, Wrocławiu
- sama juz nie pamiętam gdzie. Prawdę mówiac rozdawanie sprawia mi większą
przyjemnosć, zwłaszcza świadomosć, że takim drobiazgiem można komuś radość
sprawić i że cieszą czyjeś oczy.
Sępmy więc i dajmy się obsępiać:)
Sępmy ile wlezie...A zostaniemy obsępieni-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-12-02 17:05:12
Temat: Re: Statystyka sępiąca
Użytkownik "Rene" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:conb9b$etb$1@nemesis.news.tpi.pl...
| > Z czystej ciekawości: ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych w
| > zeszłym sezonie? Liczą się nie sztuki, tylko ilości gatunków/odmian itp.
| >
| Około setki się uzbiera... Aż dziw, że tyle się mieści w ogródku!!!
Znaczy ponadprzeciętnie. Wygląda na to, że średnio między 50 a 100:-) Swoją
drogą apeluję nieśmiało o więcej systematyczności, oczywiście od nowego
sezonu;-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-12-02 18:03:10
Temat: Re: Statystyka sępiąca
ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych
Nie bylam pewna Twoich intencji .W tym roku wysepilam wyjatkowo duzo /
tak mi sie zdawalo/ - 20 szt i balam sie , ze mnie oglosisz PIERWSZA
SEPICA . Teraz jestem spokojna , sa lepsi.
Pozdrawiam , Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-12-02 18:15:08
Temat: Re: Statystyka sępiąca
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:conl46$62c$1@inews.gazeta.pl...
ile roślin udało się Wam wysępić od znajomych
Nie bylam pewna Twoich intencji .W tym roku wysepilam wyjatkowo duzo /
tak mi sie zdawalo/ - 20 szt i balam sie , ze mnie oglosisz PIERWSZA
SEPICA . Teraz jestem spokojna , sa lepsi.
Intencje były czyste:-), znaczy niczym niepohamowana ciekawość z mojej
strony. Osobiście sępiłam dziwnie mało i wyszło ... w każdym razie poniżej
100, a powyżej 50;-) Trochę inaczej się to kształtuje jakościowo, pod tym
względem sezon jest na topie wszechczasów.
A sępów/sępic nie ma co ogłaszać, wciąż panuje rok jeża - z którym mam
nadzieję skończymy 31 grudnia. I proszę nie protestować, jeże i tak zimą
śpią i do niczego są nieprzydatne!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-12-02 18:28:30
Temat: Re: Statystyka sępiąca
Użytkownik "Basia Kulesz" napisała:
>
[...] wciąż panuje rok jeża - z którym mam
> nadzieję skończymy 31 grudnia.
Nie udadzą się takie matactwa ;-)))
Pozdrawia komisyjnie Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-12-02 18:33:38
Temat: Re: Statystyka sępiącaDnia Thu, 2 Dec 2004 19:28:30 +0100, Jerzy Wierzchnicki napisał(a):
>
> [...] wciąż panuje rok jeża - z którym mam
>> nadzieję skończymy 31 grudnia.
>
> Nie udadzą się takie matactwa ;-)))
E tam formalista;-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |