Data: 2004-08-10 14:41:49
Temat: Re: Stozek rogowki - przeszczep
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Z przykroscia musze stwierdzic, ze osoby ze stozkiem rogowki maja
> > przeciwwskazana prace przy komputerze. Stozek jest postepujacym
> > zwyrodnieniem rogowki - stad pogarszajaca sie osttrosc wzroku, pomimo
> > stosowania soczewek.
> A z czegos trzeba zyc. Po to studiowalem informatykle by pracowac w swoim
> zawodzie.
Ja Ciebie rozumiem, jednakze pisze o faktach, ktore maja zabezpieczyc Twoj
stan zdrowia, a nie aby zabrac Ci wykonywana prace. Wiem, ze zawsze istnieje
w takich przypadkach tzw konflikt dazen, niestety taka jest rzeczywistosc.
> Na grupie stozek_rogowki byla osoba ktora robila przymiarki w Monachium i
> nie trwalo to jeden dzien a kilka dni. Wlasnie w celu dobrania najlepszego
> dla oka a nie dla kieszeni.
Coz - to tylko wyjatek potwierdzajacy regule ( zakladam, ze ten dobor byl na
ubezpieczenie a nie prywatnie ). Hmmm....zawsze masz mozliwosc wystapic do
funduszu zdrowia o zgode na dobor soczewek na terenie Niemiec - mozliwe, ze
sie zgodza, w co ja osobiscie bardzo watpie. Ale sprobowac warto.
> Widzisz w przeciwienstwie do wielu kierowcow potrafie ocenic czy moge
siadac
> za kierownica czy nie. I nie siadam za kierownica majac na uwadze dobro
> innych. Co nie zmieni faktu ze nie mam zamiaru zglaszac sie do UM i oddac
> prawo jazdy. Nie po to wydalem na nie kase. A moze uda mi sie dobrac znow
> jakies lepsze szkla i bede w stanie prowadzic auto. A moze przejde
operacje
> i nastapi poprawa. Nadzieje sobie zostawiam.
>
> AJA
Widzisz, to jest inaczej. Kazdy czlowiek - rowniez kierowca - ocenia
subiektywnie ile widzi i czy widzi dobrze. Obiektywnie moze to ocenic
specjalista po badaniu. Czesto sie zdarza, ze pacjent jest przekonany, ze
widzi dobrze a niestety nie spelnia odpowiednich norm dla prowadzenia
pojazdow. Przekonanie wlasne to jedno, obiektywizm to drugie. Nie wiem w
jaki sposob Ty potrafisz ocenic, czy mozesz kierowac czy tez nie - spytaj
sie prowadzacego okulisty jak jest naprawde, bo Ty nigdy siebie nie ocenisz
obiektywnie.
Zaluje, ze do fakt posiadania prawa jazdy uzasadniasz kasa. Nie zawsze
pieniadze sa najwazniejsze. Zebym nie byl zle zrozumiany - posiadajac prawo
jazdy a nie mogac prowadzic samochodu ze wzgledu na wzrok istnieje
niebezpieczenstwo, ze dojdzie do sytuacji, ze ktos jednak siadzie za
kierownice ( slabosc, jakas inna potrzeba, rowniez chec imponowania ) i nie
daj Boze moze wtedy naronisz szkody sobie lub innym. Nie posiadajac prawa
jazdy - nic nie bedzie kusic. Pisze to z doswiadczenia, nie jest to osobisty
przytyk. Tak wiec lepiej pozbyc sie prawa jazdy - a po poprawie warunkow
wzrokowych ponownie przejsc badania i go otrzymac ( nawet za te bolesna
kase ), niz miec cos, co bedzie kusic.
Zycze Ci naprawde poprawy i cierpliwosci
pozdr.
casus
|