Data: 2006-12-23 12:18:53
Temat: Re: Stres
Od: "... muu ..." <p...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 23 Dec 2006 13:00:37 +0100, Flyer napisał(a):
>>> D> Warto też wprowadzić rozróżnienie pomiędzy stresem na poziomie
>>> biologicznym i stresem psychologicznym - tak wiem rozróżnienie dydaktyczne.
>>> Błogosławionych Świąt ludziska.
>>
>> A czy stres na poziomie biologicznym
>> jest ściśle powiązany ze stresem
>> psychologicznym ?
>>
>> A czy można jakoś zerwać to
>> połączenie i być nadal trzeźwym
>> na umyśle ? :o)
>
> Świadomym wyparciem. Problem z wyparciem polega na tym, że albo dotyczy
> wszystkich stresujących tematów ("niech wszyscy się ode mnie
> odpierdolą"), albo wybranego tematu ale całościowo ("nie będę rozważał
> tego tematu").
Hmm..., a więc to o to chodzi, kiedy
ludzie nie chce odpowiadać na pytania ?
Któtko mówiąc wy(za)pierają się...
czegoś, tak ? :o)
>> A potem znowu nawiązać, bo niewątpliwie
>> ten mechanizm musi czemuś sensownemu
>> służyc, tak ?
>
> Normalnie - jak mechanizmy stresu biologicznego ustaną (po ludzku
> "odpoczniesz") to można się wziąć powoli do załatwiania tematu.
Coś sugerujesz brat ?
No wiesz, chodzi o temat, tzn. do załatwienia
jakiego tematu można wtedy przystąpić ? :o)
A jak się ktoś zaprze-uprze na amen,
że wyparł to ze świadomości i nie ma
zamiaru nawet o tym myśleć, to czy
należy go pozostawić samemu sobie ?
Ale to niehumanitarne :o)
> Flyer
... muu ...
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
Mazdajazda
--
Freeware: "Ślubuję myśleć dobrą myślą (intencje),
ślubuję mówić dobrym słowem (wybranym),
co do czynów niczego nie obiecuję (amen :o)".
|