Data: 2006-02-26 11:17:26
Temat: Re: Studenckie jedzenie (tanio i szybko)
Od: Waldemar Krzok <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Michał Komorowski wrote:
> Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> 1. Podstawa: czerwona fasola (np. puszka), pomidory (też puszka)
>
> Pomidory też puszka to są tanie? :>
> Ze świeżych też można, a taniej i smaczniej wychodzi.
nie wiem. Mi wychodziło taniej z puszki. Ale świeże też dawałem, jak
miałem. Na przykład na dzisiaj: kilogram pomidorów 1.99EUR, puszka 750g
coś koło 0.70EUR.
>> 2. Otwieramy lodówkę i patrzymy, co się w niej poniewiera.
>
> Zdarzało mi się pomieszkiwać wśród studentów.
> W lodówce zazwyczaj poniewierały się: nie całkiem świeży pomidor,
> napoczęty słoiczek musztardy i pół litra wódki.
> Nie wiem, czy to pasuje ;)
no to mieszkałeś wśród nie tych studentów co trzeba. Jak mieszkałeś u
pijaków to ich problem. Ale na ogół takowi studenci nie gotują nic, za
wyjątkiem może grzańca. Pół litra wódki jakoś w lodówce nie miałem. Choć
na uczelni w lodówce mieliśmy cały zestaw alkoholi i soków owocowych. W
zamrażalniku był lód i shaker, a na lodówce stała książka z przepisami
na koktaile. Ale w domu rzadko pijałem.
Waldek
|