Data: 2002-06-21 12:56:03
Temat: Re: Student-zabójca, a powolne procesy społeczne
Od: "TheStroyer" <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Proponuje zainteresowac sie troche sposobem w jaki ksztalci sie ludzi na
> Polietachnikach (nie tylko Gdanskiej, choc akurat o tej moge sie jeszcze
> wypowiadac). Nie twierdze, ze student dobrze zrobil zabijajac tego
> wykladowce, bo jest to chore i to trzeba glosno powiedziec, ale obawiam
sie
> ze do tego po prostu dojsc musialo. Wieczny stres zwiazany z nauka,
> niedosypianie, agresja, to ,ze ci wykladowcy traktuja studentow gorzej niz
> smieci...
Myślisz, że dawniej było inaczej? Zaryzykowałbym twierdzenie, że dużo
"gorzej" (o ile da się to wartościować), ale relatywnie na pewno nie lepiej.
A jakoś siekierki w ruch nie szły.
JGrabowski
|