Data: 2002-06-22 15:18:20
Temat: Re: Student-zabójca, a powolne procesy społeczne
Od: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeśli ktoś unika świadomego wysiłku w nauce, w pracy,
w kontaktach międzyludzkich, w treningach przed
Mistrzostwami itd. -to chcąc mimo to odnosić korzyści automatycznie znajduje
się w pozycji pro-przestępczej - mianowicie chce to coś zdobyć dowolnie inną
drogą - tylko nie własnym szczerym, adekwatnym wysiłkiem.
Skala przestępstw jest bez znaczenia, ściąganie na egzaminie, oszustwa,
przekręty, kradzieże i zabójstwa - maja źródło w tym samym miejscu ludzkiej
psychiki - w chęci pójścia na łatwiznę i zyskania czegoś bez zapłaty
obiektywnie wymaganej ceny. Obecna kultura jest przesiąknięta takim
myśleniem i dostrzega kryminalistę jedynie wówczas, gdy przekroczy pewien
społecznie akceptowalny próg. Dziś jest on w naszym kraju bardzo wysoko.
Trzeba zabić, żeby dopiero wówczas reszta zobaczyła, że to zwykły gangster.
Dokładnie tak jak w tytule - to jest efekt powolnych, na co dzień
niezauważalnych procesów społecznych, efekt zmiany etyki na etykę
neandertalczyka - kto kogo zrobi w trąbę - ten niby wygrywa. Całe szczęście,
że tacy ludzie ponoszą tego olbrzymie koszty psychiczne, których nie da się
zaleczyć nie zmieniając siebie, swojego myślenia.
|