Data: 2002-06-24 19:23:33
Temat: Re: Re: Student-zabójca, a powolne procesy społeczne
Od: "Aleksander Nabaglo" <a...@i...ap.krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
W artykule <aesn1s$9dm$3@news.onet.pl>, "Krzysztof"
<k...@a...mail.ru> napisał(a):
> Tak sobie czytam i czytam ta analizę społecznej degradacji i szczerze
> mówiąc nie do końca rozumiem. Co tu ma do rzeczy, ze ofiary to
> wykładowcy, a zabójca student? Co tu ma do rzeczy, ze rzekomym motywem
> jest ściąganie?
>
> Równie dobrze mogło być tak, ze zabiłby staruszkę za to, ze nie chciała
> mu oddać portmonetki.
O ile wiadomo portfel nie byl tu bezposrednim motywem.
Gdyby wykladowca zostal napadniety siekiera na
jakiejs imprezie typu ligowy mecz pilki noznej, to
nie byloby to nic dziwnego, chociaz rownie tragiczne
i zaslugujace na takie samo traktowanie przez prawo.
--
A
.
|