----- Original Message -----
From: "Marek" <M...@w...usun_to.pl>



> Że to jest trudne do zrozumienia i udowodnienia, to nie można mówić iż nie
> istnieje.
> Z natury jestem niedowiarkiem, lecz o prawdziwości sztuki radiestezji
jestem
> przekonany- sam się z tym spotkałem, bawiąc się na działce kawałkiem
> zagiętego drutu.
> Radzę samemu popróbować, a później weryfikować swoje opinie.
> Pozdrawiam Marek.
:)
na wstepie poprosze
o zalaczanie kawalka e-maila na ktory odpisujesz::
grupy sciagam bramka na newsgate
i nie widze postu na ktory odpisywany jest dany e-mail
:)
wydaje mi sie
ze to do mnie "pijesz"
wiec
TO CO MYSLE - JEST powiadal Malebranche
ISTNIEJE TYLKO TO CO MYSLE idealistycznie twierdzil Kant
ale mi najbardziej odpowiada Parminedesowe
TO CO JEST - JEST
A CZEGO NIE MA - NIE MA..
:)
a ze nie mozna wiarygodnie wytlumaczyc "zjawiska" radiestezji
w oparciu o metody i urzadzenia wspolczesnej fizyki
to czego nie ma - nie ma...
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody