Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "Elzbieta Luczynska" <E...@a...waw.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Supermarkety są " cacy"?
Date: Sun, 27 Oct 2002 17:48:47 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 65
Message-ID: <aph5de$10t$1@foka.acn.pl>
References: <apfctp$fus$1@news.tpi.pl> <2...@m...aol.com>
NNTP-Posting-Host: 156-bem-2.acn.waw.pl
X-Trace: foka.acn.pl 1035737328 1053 62.121.81.156 (27 Oct 2002 16:48:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Oct 2002 16:48:48 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:59072
Ukryj nagłówki
Calkowicie sie z Toba zgadzam.
Niedawno w sklepie ogrodniczym wybralam kilka roslin, na które niewiele
osób zwróciloby uwage, ale ja wiedzialam czego szukam, i wyrazilam chec
kupna proponujac sprzedawcy udzielenie mi rabatu mówiac, ze te rosliny takie
mizerne i tak ich nikt teraz nie kupi..... i o dziwo zgodzil sie.
Czesto kupowane sa rosliny modne, okazale i nie wiadomo dlaczego drogie.
--
pozdrawiam, Ela
Uzytkownik "JBMMMac" <j...@a...com> napisal w wiadomosci
news:20021027111745.19663.00000039@mb-bh.aol.com...
> << Tak jest z wszyskim co 3ączy się z jakimś "hobby".
> kolarz nie kupi roweru w supermarkecie, golfista kijów, a wędkarz wędki...
> nie mówiąc już o paniach, które chcą być modnie ubrane...
> Moon >>
>
> Pierwszy rower kolarza czy kije golfowe golfisty czesto byly kupione w
> supermarketach. Jezeli ktos zaczyna uprawiac owe sporty na poziomie
wyzszym niz
> amatorski to niewatpliwie supermarket nie ma szans konkurowac z sklepem
> specjalistycznym ale w wiekszosci przypadkow amator kupujacy drogi sprzet
w
> specjalistycznym sklepie robi to bardziej ze snobizmu anizeli realnej
potrzeby.
> O modzie sie nie wypowiadam bo ta kieruje sie innymi prawami anizeli
zdrowy
> rozsadek ale jezeli mam okazje kupic zdrowa rosline to niezaleznie od tego
czy
> byla kupiona za $10 czy $60 dolarow to przedstawia dla mnie ta sama
wartosc
> wiec po co przeplacac. Nawet te zaniedbane przy pewnej dozie cierpliwosci
i
> pielegnacji wyrastaja tak pieknie jak te kupione w drogich sklepach
> ogrodniczych. Dla tych ktorzy pieniedzy maja tyle ze nie wiedza co z nimi
robic
> drogie sklepy ogrodnicze sa jak najbardziej wskazane dla pozostalych
zdrowa
> kalkulacja jest tym co polecam. Na poczatku pazdziernika w supermarkecie
na
> koncowej wyprzedazy kupilem okolo 60 roslinek po dolarze za sztuke
(normalna
> cena na metce byla od $7 do $20 za sztuke) a te same rosliny w pobliskim
> specjalistycznym sklepie ogrodniczym na jesiennej przecenie sprzedawano za
> srednio $16. Zamiast wydac prawie tysiac dolarow wydalem 60 i nawet jezeli
> polowa sie nie przyjmie to na wiosne bede mial te kilkaset dolarow na ich
> zastapienie. Oczywiscie jezeli czegos nie moge znalezc w suprmarkecie a
bardzo
> chce to miec to kupuje to tam gdzie to znajduje nawet jezeli kosztuje to
drogo
> ale wyrzucanie niepotrzebne pieniedzy w imie pogardy dla supermarketu to
taka
> sama glupota jak kupowanie takich samych butow w renomowanym sklepie tylko
> dlatego bo ladniej zapakowane i ekspedientki mlode i ladnie usmiechajace
sie
> :)))
>
> Pozdrowienia
>
> JanuszB
>
>
|