Data: 2005-07-29 20:51:57
Temat: Re: Suszenie pałek wodnych
Od: JerzyN <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jaś & małgosia napisał(a):
> Użytkownik "nocnik" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dce45b$aui$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>
>>>Dzieki za rade ale niestety lakier nie powstrzyma tego ze palka sie
>>>rozpada. W zeszlym roku tez napalilem sie na ten pomysl, i kupilem caly
>>>lakier do wlosow. Wypsikalem naprawde ostro wszystkie palki. Pojechalismy
>>>z dziewczyna na tydzien na wakacje. Jak przyjechalismy to pierwsze co
>>>trzeba było zrobic to nie wykonywac gwałtownych ruchów, żeby powietrze
>>>nie falowało. Koło wazonu mieliśmy po prostu górę tych małych kosmyków.
>>>Wszystko się rozwaliło, a suszyłem je miesiąc na słońcu. Wisiały pałkami
>>>w dół. Może ktoś ma lepszy pomysł ??
>>
>>Ja poprzedniego roku zasuszyłem pałki i trzymaja się do tej pory. Trzeba
>>po prostu zerwac je dośc wczesnie, zanim "dojrzeją". Musisz poszukac tych
>>najmłodszych pałek. Potem suszysz je i nie żałujesz lakieru. Najwazniejsze
>>jednak to by zerwać je w miare wczesnie. O lakierze tez nie radze
>>zapominać, może jakims mocniejszy użyc. W każdym bądz razie ja użyłem
>>zwykłego do włosów i się trzyma.
>>----------------------------
>>pozdr.
>>nocnik
>>
>
>
> Dzięki za radę. Jutro jadę na poszukiwanie młodych pałek wodnych. Już wiem
> gdzie teraz tylko żeby znalazły się takie młode. Zobaczymy co z tego wyjdzie
> ;)
Zdaje się, że masz zbyt suche mieszkanie, u mnie pałki stały nawet i dwa
lata bez rozsypywania sie.
pozdr. Jerzy
|