Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:cr98bt$9jf$1@nemesis.news.tpi.pl...

> no wiec teraz musze sie mocno nie zgodzic :))))))
>
> powiem tak - jesli racjonalizm jest tak mizerny, ze
> go prawie nie ma - to mozna stwierdzic - bierzecie
> zalozenia (wiare) i nie probujcie sami wnioskowac
> bo to was przerasta. Bledny racjonalizm (nieswiadomosc)
> jest gorszy niz jego brak.

No i? Bo nie rozumiem jaką myśl chciałeś przekazać. :)

Mam wrażenie, że - podobnie jak puciek - nie chcesz
przyjąć do wiadomości *intencji* takiego czy
innego ~myśliciela. Paweł z Tarsu dobrze wiedział na czym
polega racjonalne zdobywanie wiedzy i przeciwko
takiej metodzie świadomie wystąpił. Tak samo Sokrates
dobrze wiedział na czym polega wiedza bezrefleksyjna
(wielu jego współczesnych żyło w świecie mitów
greckich) i zaproponował coś zupełnie odmiennego.
To, że z jakichś elementów myśli Pawła i Sokratesa
można stworzyć jakąś w miarę spójną doktrynę,
jest dla mnie jasne. Można np. próbować argumentować,
że racjonalność wymaga wiary (Sokratesa takie rzeczy
nie interesowały), albo że wiara chrześcijańska
zawiera w sobie jakieś ziarna racjonalności (choć
Paweł zauważał w zasadzie tylko sprzeczności). Tyle, że to
już nie będzie synteza Pawła i Sokratesa, ale np. doktryna
patixa lub pućka. ;) Sprzeczna z *intencjami* zarówno
Pawła, jak i Sokratesa.

>>rozumu - to jego postulat. Odcinanie się od wiary
>>*zwykle* jest zbawienne dla rozumu.
>
> w tym sensie ,ze pozwala takiemu "rozumkowi"
> zyc iluzja "virtualnej racjonalnosci" - az do mometu
> konfrontacji z niezrozumiala rzeczywistoscia

W tym sensie, że tam gdzie sięga wywód logiczny,
nie ma wiary, tylko rządzi rozum.

Amnesiak