Data: 2008-04-10 18:43:27
Temat: Re: Światomość (7) Za trudne lepiej nie czytac
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal"
> Niestety Pe-Korn używa innego słownictwa, ale stara się te swoje pojęcia
> opisywać. Trochę empatii i można tę strukturę poznawania rzeczywistości
> ujrzeć z jego punktu widzenia. On twierdzi, że każdy obserwuąc świat
> dokoła, widzi co innego jako całość. Czyli fiołki jednym kwitną a innym
> więdną. Kot może być mruczącą przytulanką w świecie jednego osobnika, a w
> swiecie drugiego zagryzającym na śmierć drapieżnikiem. Doświadczenie i
> potrzeba zaspokajania potrzeb (u każdego różna) rysuje tę mapę każdemu
> inaczej.
> Ustalanie jedynej rzeczywistości czyli prawdy prawdopodobnie zawsze będzie
> się rozbijać o różnice w widzeniu świata.
> Nauka nazywa to subiektywizmem, a Pe-Korn światomością. Przy czym dla
> niego to nie jest to samo. On nie staje jakby obok siebie i nie obserwuje
> siebie jako części całości wszechświata, bo widzi wszechświat jako chaos.
> Nie można mu odmówić racji, bo jak możnaby zsumować poszczególne
> subiektywizmy! On świat obserwuje ze swojego punktu widzenia,
> wewnętrznego. Ja = mój świat.
>
Dokladnie tak. To doskonala kwintesencja mojej teorii swiatomosci.
Pe-Korn
|