> Kianit:
> No jak to, co dalej, a barszczyk z torebki to pryszcz? polecam w mojej
> wersji powszedniej kiedy mam totalnie malo czasu, mianowicie, z
> tortellini zamiast uszek :)

A propos BARSZCZU: Pozwole sobie zaproponowac nowatorska wersje mojej
Tesciowej zamiast zakwasu - sok malinowy, co prawda troche sie zdziwilismy po
pierwszej lyzce, ale pamietam ten smak do dzis!

Odnosnie szopki: ( O tym pisala Krysia T.) to zamiast platikowej moge w ramach
zajec przedswiatecznych i spiewania koled poprosic o zrobienie papierowej lub
innej naturaln-opodobnej-semi-proekologiczno-slupowej przede wszystkim ladnej i
nie przyznam sie kto ja zrobi, bo ja zdolnosci plastycznych w genach nie
odziedziczylam,
pozdrawiam,

Masza


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl