Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for
-mail
From: Botwinka <b...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Sylwester, dziecko, ktore boi sie psow
Date: Tue, 24 Dec 2002 21:16:10 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 35
Sender: g...@f...onet.pl@pc61.czestochowa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <auenfl$48l$1@news.onet.pl>
References: <atst2l$738$1@news.onet.pl> <atubdj$q3k$1@news.tpi.pl>
<au1u49$5oq$1@news.onet.pl> <au6kiv$ppj$1@news.tpi.pl>
Reply-To: b...@o...pl
NNTP-Posting-Host: pc61.czestochowa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1040900405 4373 213.76.3.61 (26 Dec 2002 11:00:05 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Dec 2002 11:00:05 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.2b) Gecko/20021016
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <atst2l$738$1@news.onet.pl>
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.185
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:28789
Ukryj nagłówki
Dnia 2002-12-23 10:34, Użytkownik Hanka Skwarczyńska napisał:
> Użytkownik "Botwinka" napisał w wiadomości
> news:au1u49$5oq$1@news.onet.pl...
> > [...] Próbowaliśmy wiele razy pokazać jej,
> > że nie każde zwierzę stanowi od
> > razu zagrożenie. Mamy na wsi dwa psy
> > (zamykamy je gdy ona przyjeżdża bo
> > inaczej nie wyjdzie na dwór) ale nic z tego.
> > Przymierzamy się do zakupu kotka albo
> > królika. Może to coś pomoże.
> > [...]
>
> Używasz słowa "fobia", więc potraktuję lęki Twojego dziecka jako
> fobię, tym bardziej, że 7 lat to już chyba nie wiek
> irracjonalnego "bania się dźwięku odkurzacza" i napiszę z
> doświadczenia praktyka - arachnofobika: NIEEEEE!!! :) W sensie,
> że to raczej nie działa. Przez moment wyobraziłam sobie, że ktoś
> kupiłby mi tarantulę - och, oczywiście zamkniętą w akwarium -
> i... brrr. IMHO, jeśli Twoja córka naprawdę ma "zwierzofobię",
> to - przy tym natężeniu lęku i powszechności przerażających
> potworów w otoczeniu - raczej terapia. I to, jeżeli już metodą
> "odczulania", to raczej małymi krokami, od obrazków i pluszowych
> maskotek, a nie od razu psa do domu.
Zakup kota lub, tu się bardziej skłaniamy, królika czy świnki morskiej
(przedyskutoweane kiedyś tam na grupie zwierzakowej :-)) jest
poprzedzony rozmowami z dzieckiem, zwiedzaniem hodowli króliczków,
głaskaniem królików i próbą brania na ręce kotka.
Róznie to wychodzi :-( raczej gorzej niż lepiej. Niestety, ale próbujemy
przy każdej nadarzającej się okazji.
--
Pozdrawiam Botwinka
|