Elżbieta pisze:

>> To się nazywa rutyna.
> Doświadczenie.

Rutyna.

> Wiem, że posiadam w szafie taki komplet pomocy, które mogę wykorzystać do
> tego czy tamtego. Obserwując tempo pracy dzieci (nawet w obcej klasie) mogę
> przewidzieć ile casu zajmie mi zrobienie poszczególnych elementów.
> Obserwuję zachwanie uczniów, widzę, że już mają dość "pochłaniania"
> informacji i potrzbują przerwy śródlekcyjej itp.

To jest co innego. W poście na który odpowiedziałam napisałaś: "po
latach mogę bez problemu wejść do każdej klasy I-III z rozpędu i
"zrobić" każdy temat lekcji". O całej reszcie nie było mowy.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*