Data: 2012-06-15 06:49:20
Temat: Re: Synchroniczno?? lub koincydencja
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał(a):
> In article <dc1bcdad-a013-4100-8bf9-
> 005be5ee4c2b@h10g2000yqn.googlegroups.com>, robert.pawlowski4
> @gmail.com says...
> >
> > http://www.youtube.com/watch?v=3_AOvGOu3Dw
>
> Jakby co, to ten sam efekt poprawiďż˝ ostatnio polsko-szwajcarski
> zesp� w mo�cie na Wo�dze.
>
> > Powiedzmy �e jestem w tramwaju i
> > zdarza si� jedna z tych wieloznacznych, by� mo�e z�owieszczych chwil,
> > charakterystyczna dla �ycia miejskiego. Us�ysza�em wrzask dobiegaj�cy
> > z ty�u, z przeciwnego ko�ca wagonu. By�em zwr�cony plecami do
�r�d�a
> > wrzasku,
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Kiai
>
> Jarzy Mi�kowski opisywa� dok�adnie jak dzia�a krzyk na
> cz�owieka, aczkolwiek [;>] tylko z punktu widzenia narz�du
> s�uchu.
>
> > W naszych pradziejach
>
> Jakich "pradziejach"? ;> Percepcja i blokowanie. W ci�gu dnia
> nie s�yszysz okre�lonych d�wi�k�w, a w nocy nagle je s�yszysz i
> to tak, jakby Ci orkiestra nad uchem gra�a. Nie jeste� cz�onkiem
> hordy, wi�c co nagle spowodowa�o, �e w nocy tak dobrze s�yszysz?
> Ograniczenie bod�c�w, czyli to, co istnia�o w czasach twoich
> "hord".
> >
> > Kiedy dwie osoby stykajďż˝ siďż˝ ze sobďż˝
> > twarzďż˝ w twarz, wirusy emocji rozprzestrzeniajďż˝ siďż˝ przez liczne
> > obwody nerwowe pracuj�ce r�wnolegle w m�zgach ich obu. Te uk�ady
> > emocjonalnego zara�ania kieruj� ca�ym zakresem uczu�, od smutku do
> > niepokoju po rado��. Chwile zara�ania s� niezwyk�ym wydarzeniem
> > neuronalnym, utworzeniem si� miedzy dwoma m�zgami funkcjonalnej p�tli,
>
> Tak szczerze, jako behawiorysta nigdy nie uwierzy�em w "neurony
> lustrzane". Bardziej w sztukďż˝ ekstrapolacji na bazie
> uwarunkowa�. Geny warunkuj� si�� reakcji, ale nie jej tre��.
>
> Osoby zdenerwowane denerwujďż˝ mnie [geny], ale nie przenoszďż˝ na
> mnie tre�ci swojego zdenerwowania. To zale�y ode mnie.
>
> PF
Słyszysz lepiej w nocy, bo w nocy jest mniej chałasu ogólnego.
Z tym mostem to cząsteczki powietrza zaczeły drgać z taką samą
częstotliwością jak cząsteczki metalu i metal synchronizował się z
powietrzem.
My tu nie piszemy o genach ale memach.
|