Data: 2012-06-17 08:23:37
Temat: Re: Synchroniczność lub koincydencja
Od: "Jarek.E" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-15 08:41, Voyager pisze:
>
>
> Jarek.E napisał(a):
>> W dniu 2012-06-13 14:00, Anna Kubiak pisze:
>>> W dniu 2012-06-13 13:36, Voyager pisze:
>>>> Dzi�ki
>>>> tej p�tli mog� si� synchronizowa� nasze uczucia my�li i dzia�ania.
Na
>>>> dobre i z�e, wysy�amy i odbieramy stany wewn�trzne, czy to �miech i
>>>> czu�o��, czy napi�cie i uraz�.
>>>
>>> Dos�ownie rzuci�am si� t� wypowied�, ale...
>>>
>>> Nie znalaz�am tego co oczekiwa�am. Wed�ug Junga synchroniczno��,
m�wi�c
>>> moimi s�owami, ma miejsce wtedy gdy na przyk�ad my�limy o tej osobie, a
>>> tu trach ona akurat dzwoni.
>>>
>>> W tym uj�ciu, nie podwa�aj�c sprz�enia fal m�zgowych,
synchroniczno��
>>> dzia�a nie tylko w bezpo�rednim kontakcie. Fizykom si� nawet o tym nie
>>> �ni�o....
>>>
>>> amk
>>
>> Imo Jung, jako zatwardzia�y humanista, pr�bowa� w ten spos�b wype�ni�
>> luk� w swojej wiedzy na temat nauk �cis�ych i wyt�umaczy� to, czego z
>> braku tej wiedzy nie bardzo m�g� zrozumie�.
>> Dzi� chyba ju� ka�dy ucze� gimnazjum wie, �e np. my�l�c ile� razy
o kimďż˝
>> jest coraz wi�ksze prawdopodobie�stwo, �e ta osoba np. w tym czasie
>> przedzwoni ;)
>
>
> W tamtych czasach nikt nie miał pojęcia co to jest synchroniczność,
> tym bardziej nauki ścisłe. Jedynie filozofia i jej systemy
> metafizyczne, które dokonały redukcji dotykały tzw; numenu, czyli
> składników kultury rozpowszechnianej w masie , czyli zarażania wirusem
> memetycznym, ale jak mem działa to niedawno wiadomo. Jung korzystał z
> filozofii tak mu współczesnej jak i wschodniej i żaden rachunek
> prawdopodobieństwa nie wchodzi tu w grę . Jak masz bełkotać srając za
> naukami ścisłymi ,to idź modlić się na religię. To że ktoś dzwoni
> akurat kiedy chcesz ty do niego zadzwonić, znaczy po prostu że w
> ciebie i osobę dzwoniącą uderzył bodziec przypominający dawne wspólne
> przeżycia. Czyli ona i ty oglądaliście kiedyś serial np; na dobre i
> złe razem, wiele lat temu. I mieliście po latach włączone telewizory,
> z których dzwięk muzyki przywołał wspomnienie skojarzone z osobą. I
> tym samym gdy jedno dzwoni, drugie myśli akurat o tej osobie, ale nie
> widzą że jednostki memetyczne zapisane w umyśle za pomocą jednostek
> memetycznych dzwięku z serialu zaktywizowały umysły do pracy na tej
> samej skali.
W latach 90 na zlecenie instytutu AASHTO w pewnej dość istotnej gałęzi
gospodarki wykonano przez rok wszelkie możliwe badania skrupulatnie
notując z wynikami wszelkie istotne uwarunkowania.
Badania przeprowadzili ludzie rozumiejący mechanikę badanego obiektu.
Następnie wszystkie te informacje przekazali matematykom zlecając im
opracowanie empirycznych zależności z oczekiwanym prawdopodobieństwem.
Niedługo będzie mijać 20 lat, a wzory AASHTO są nadal z powodzeniem
stosowane na całym świecie, także zalecane przez jedno z naszych
krajowych rozporządzeń i trzeba powiedzieć, że generalnie zdały egzamin.
A było od tamtego czasu kilka wielomilionowych grantów na badania
uzupełniające i uwzględniające nowe technologie.
Nie tak dawno rząd Norwegii zlecił opracowanie algorytmów opartych na
znacznie bardziej złożonej teorii i obecnie obserwuje się, czy będą one
krokiem naprzód, czy może tylko lokalną uliczką.
Pewnie gdyby siedzieli humaniści pokroju Kammerera tępo gapiąc się w
obiekt "badań" i notując co popadnie, to dziś byłyby może jakieś
podejrzenia co do pewnych reguł, ale raczej nic więcej.
Same zrozumienie mechanizmu badanego obiektu było oparte na
wnioskowaniu, a więc na zupełnie innym jakościowo produkcie
intelektualnym niż na jakimś kojarzeniu faktów, co jest raczej szczytem
możliwości humanistów.
Natomiast co do twórczości Junga, to jak powszechnie wiadomo, niemal w
całości opierała się ona na doświadczeniach symbolicznych, a
rozpatrywanie jej bez tej symboliki jest bez sensu.
Prawdopodobnie nigdy umyślnie nie zbudowałeś ani nie rozwinęłaś żadnej
swojej symboliki i pewnie nawet nie rozumiesz o czym teraz piszę, a tą,
którą posiadasz w jakichś prymitywnych stadiach zawdzięczasz jedynie
wspólnemu dorobkowi cywilizacyjnemu.
Jednak dla przeciętnie rozwiniętego człowieka dorobek intelektualny
Junga ma dziś głównie wartość historyczno - rozrywkową, podobnie jak
dorobek Chryzostoma Paska
BTW zauważ, że dorobek Junga nigdy nie został poważnie potraktowany
empirycznie i nie doczekał się żadnych wymiernych wartości.
|