Data: 2012-06-17 20:28:10
Temat: Re: Synchroniczność lub koincydencja
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna Kubiak napisał(a):
> W dniu 2012-06-13 13:36, Voyager pisze:
> > http://www.youtube.com/watch?v=3_AOvGOu3Dw
> >
> >
> >Odpowied� nadesz�a szybko, wyczyta�em j�
> > z twarzy tego m�czyzny, kt�ry widzia�, co si� dzieje. �ci�gni�te
> > niepokojem jego rysy twarzy si� wyg�adzi�y i spokojnie wr�ci� do
> > czytania gazety. Bez wzgl�du na to, co si� dzia�o za moimi plecami,
> > nie by�o to nic strasznego. M�j pocz�tkowy l�k u�mierzy� widok
> > odpr�enia na jego twarzy.
>
> Tak dzia�a komunikacja. Komunikacja to ka�de zachowanie. Ponad po�owa
> (je�li nie 70%) komunikatu to komunikacja niewerbalna. Jak dla mnie jest
> to typowy przyk�ad komunikacji niewerbalnej. Pewno by�a ona pierwotna
> dla wszystkich ssak�w. Wed�ug ostatnich bada� naukowc�w j�zyk wcale nie
> powsta� po to by�my mogli si� komunikowa� mi�dzy sob�, ale po to by
> usystematyzowaďż˝ informacje (przez nazwanie ich) i stworzenie z nich
> sp�jnego obrazu rzeczywisto�ci.
>
> A �e odbieramy komunikaty tak aby zapewni� sobie i stadu bezpiecze�stwo
> (udzielaj� si�) to tylko mechanizm obronny ka�dego cz�owieka niezb�dny
> do przetrwania jednostki.
>
> amk
Niedokońca, bo mamy różnorodne umysły przez różnorodne
doświadczenia, czy też wiedzę bardziej abstrakcyjną lub wyrastającą z
konkretnego przeżywania. To wszystko i abstrakcyjnie i starszymi
regionami mózgu czyli emocjnalnie, umieszczamy w przestrzeni nas
otaczającej i wiele osób synchronizuje się z drugą osobą bo bezwiednie
przyjmuje zachowania narzucane pewnej grupie, stowarzysza się z
tłumem, wtenczas przyjmuje widzenie świata grupy i rytualnie powtarza
zachowania nawet będąc daleko. Wyłamać się z tego można, gdyż
deformacje zewnętrzne nie wyrażają nas osobiście, czyli milkniemy sobą
by się stowarzyszyć, trzeba mieć samoświadomość czym jesteśmy
bombardowani i jak bardzo umysły innych nie wyrażają naszego
osobistego życia, wtenczas nawet lepiej widać synchroniczności
grupy ,która nawzajem się synchronizuje w emocjach czy pomysłach
bezwiednie, jakby jeden drugiemu za sznurki pociągał. Tak więc
synchronia jest tylko interpersonalnością między ludźmi, można używać
jej bardziej świadomie.
|