Data: 2012-06-17 22:39:59
Temat: Re: Synchroniczność lub koincydencja
Od: Anna Kubiak <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-17 22:28, Voyager pisze:
>
>
> Anna Kubiak napisał(a):
>> W dniu 2012-06-13 13:36, Voyager pisze:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=3_AOvGOu3Dw
>>>
>>>
>>> Odpowied� nadesz�a szybko, wyczyta�em j�
>>> z twarzy tego m�czyzny, kt�ry widzia�, co si� dzieje. �ci�gni�te
>>> niepokojem jego rysy twarzy si� wyg�adzi�y i spokojnie wr�ci� do
>>> czytania gazety. Bez wzgl�du na to, co si� dzia�o za moimi plecami,
>>> nie by�o to nic strasznego. M�j pocz�tkowy l�k u�mierzy� widok
>>> odpr�enia na jego twarzy.
>>
>> Tak dzia�a komunikacja. Komunikacja to ka�de zachowanie. Ponad po�owa
>> (je�li nie 70%) komunikatu to komunikacja niewerbalna. Jak dla mnie jest
>> to typowy przyk�ad komunikacji niewerbalnej. Pewno by�a ona pierwotna
>> dla wszystkich ssak�w. Wed�ug ostatnich bada� naukowc�w j�zyk wcale nie
>> powsta� po to by�my mogli si� komunikowa� mi�dzy sob�, ale po to by
>> usystematyzowaďż˝ informacje (przez nazwanie ich) i stworzenie z nich
>> sp�jnego obrazu rzeczywisto�ci.
>>
>> A �e odbieramy komunikaty tak aby zapewni� sobie i stadu bezpiecze�stwo
>> (udzielaj� si�) to tylko mechanizm obronny ka�dego cz�owieka niezb�dny
>> do przetrwania jednostki.
>>
>> amk
>
> Niedokońca, bo mamy różnorodne umysły przez różnorodne
> doświadczenia, czy też wiedzę bardziej abstrakcyjną lub wyrastającą z
> konkretnego przeżywania.
Polecam książkę "Żuk w pudełku i 99 innych eksperymentów myślowych"
(właśnie eksperyment " Żuk w pudełku")
Jednak są pewne umowne sposoby komunikacji, które pozwalają nam
zrozumieć o co chodzi - konwenanse, umowne pojęcia, nieraz abstrakcyjne,
kody niewerbalne jak jeżenie sierści, czy pokazywanie zębów - zrozumiałe
dla wszystkich wyższych ssaków - nawet międzygatunkowo. Zawsze jest
jakaś platforma porozumienia, sposób kodowania. Odczytanie komunikatu to
druga sprawa. Dobra komunikacja ma miejsce w tedy gdy intencje tego kto
wysyła komunikat są z godne z treścią odebraną przez odbiorcę. Niestety
dobra komunikacja jest bardzo rzadka - tym rzadsza, im bardziej
wchodzimy w abstrakcyjne pojęcia.
Dlatego będę bronić w imię czystości pojęć i używanego do opisu zjawisk
słów - synchroniczność to Jung. To o czym piszesz to może coś z
pogranicza konformizmu i non-konformizmu, czy wręcz posiadania lub nie
posiadania zdolności społecznych. Są ludzie, którzy w ogóle nie są w
stanie odczytać mimiki twarzy. To ludzie z formą autyzmu - zespołem
Aspergera - poznawczo ci ludzie rozwijają się normalnie, ale komunikacja
społeczna u nich leży.
amk
|