Data: 2012-06-17 12:31:53
Temat: Re: Synchroniczność lub koincydencja
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jarek.E napisał(a):
> W dniu 2012-06-17 12:27, Voyager pisze:
> >
> >
> > Jarek.E napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2012-06-17 11:11, Voyager pisze:
> >>>
> >>>
> >>> Jarek.E napisaďż˝(a):
> >>>> W dniu 2012-06-17 10:34, Voyager pisze:
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> Jarek.E napisaďż˝(a):
> >>>>>> W dniu 2012-06-15 08:41, Voyager pisze:
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>> Jarek.E napisaďż˝(a):
> >>>>>>>> W dniu 2012-06-13 14:00, Anna Kubiak pisze:
> >>>>>>>>> W dniu 2012-06-13 13:36, Voyager pisze:
> >>>>>>>>>> Dzi�ki
> >>>>>>>>>> tej p�tli mog� si� synchronizowa� nasze uczucia my�li i
dzia�ania. Na
> >>>>>>>>>> dobre i z�e, wysy�amy i odbieramy stany wewn�trzne, czy to
�miech i
> >>>>>>>>>> czu�o��, czy napi�cie i uraz�.
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> Dos�ownie rzuci�am si� t� wypowied�, ale...
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> Nie znalaz�am tego co oczekiwa�am. Wed�ug Junga
synchroniczno��, m�wi�c
> >>>>>>>>> moimi s�owami, ma miejsce wtedy gdy na przyk�ad my�limy o tej
osobie, a
> >>>>>>>>> tu trach ona akurat dzwoni.
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> W tym uj�ciu, nie podwa�aj�c sprz�enia fal m�zgowych,
synchroniczno��
> >>>>>>>>> dzia�a nie tylko w bezpo�rednim kontakcie. Fizykom si� nawet o tym
nie
> >>>>>>>>> �ni�o....
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> amk
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Imo Jung, jako zatwardzia�y humanista, pr�bowa� w ten spos�b
wype�ni�
> >>>>>>>> luk� w swojej wiedzy na temat nauk �cis�ych i wyt�umaczy� to,
czego z
> >>>>>>>> braku tej wiedzy nie bardzo m�g� zrozumie�.
> >>>>>>>> Dzi� chyba ju� ka�dy ucze� gimnazjum wie, �e np. my�l�c
ileďż˝ razy o kimďż˝
> >>>>>>>> jest coraz wi�ksze prawdopodobie�stwo, �e ta osoba np. w tym czasie
> >>>>>>>> przedzwoni ;)
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>> W tamtych czasach nikt nie mia� poj�cia co to jest synchroniczno��,
> >>>>>>> tym bardziej nauki �cis�e. Jedynie filozofia i jej systemy
> >>>>>>> metafizyczne, kt�re dokona�y redukcji dotyka�y tzw; numenu, czyli
> >>>>>>> sk�adnik�w kultury rozpowszechnianej w masie , czyli zara�ania
wirusem
> >>>>>>> memetycznym, ale jak mem dzia�a to niedawno wiadomo. Jung korzysta� z
> >>>>>>> filozofii tak mu wsp�czesnej jak i wschodniej i �aden rachunek
> >>>>>>> prawdopodobie�stwa nie wchodzi tu w gr� . Jak masz be�kota�
sraj�c za
> >>>>>>> naukami �cis�ymi ,to id� modli� si� na religi�. To �e kto�
dzwoni
> >>>>>>> akurat kiedy chcesz ty do niego zadzwoni�, znaczy po prostu �e w
> >>>>>>> ciebie i osob� dzwoni�c� uderzy� bodziec przypominaj�cy dawne
wsp�lne
> >>>>>>> prze�ycia. Czyli ona i ty ogl�dali�cie kiedy� serial np; na dobre i
> >>>>>>> z�e razem, wiele lat temu. I mieli�cie po latach w��czone
telewizory,
> >>>>>>> z kt�rych dzwi�k muzyki przywo�a� wspomnienie skojarzone z osob�.
I
> >>>>>>> tym samym gdy jedno dzwoni, drugie my�li akurat o tej osobie, ale nie
> >>>>>>> widz� �e jednostki memetyczne zapisane w umy�le za pomoc� jednostek
> >>>>>>> memetycznych dzwi�ku z serialu zaktywizowa�y umys�y do pracy na tej
> >>>>>>> samej skali.
> >>>>>>
> >>>>>> W latach 90 na zlecenie instytutu AASHTO w pewnej do�� istotnej
ga��zi
> >>>>>> gospodarki wykonano przez rok wszelkie mo�liwe badania skrupulatnie
> >>>>>> notuj�c z wynikami wszelkie istotne uwarunkowania.
> >>>>>> Badania przeprowadzili ludzie rozumiej�cy mechanik� badanego obiektu.
> >>>>>> Nast�pnie wszystkie te informacje przekazali matematykom zlecaj�c im
> >>>>>> opracowanie empirycznych zale�no�ci z oczekiwanym prawdopodobie�stwem.
> >>>>>> Nied�ugo b�dzie mija� 20 lat, a wzory AASHTO s� nadal z powodzeniem
> >>>>>> stosowane na ca�ym �wiecie, tak�e zalecane przez jedno z naszych
> >>>>>> krajowych rozporz�dze� i trzeba powiedzie�, �e generalnie zda�y
egzamin.
> >>>>>> A by�o od tamtego czasu kilka wielomilionowych grant�w na badania
> >>>>>> uzupe�niaj�ce i uwzgl�dniaj�ce nowe technologie.
> >>>>>> Nie tak dawno rz�d Norwegii zleci� opracowanie algorytm�w opartych na
> >>>>>> znacznie bardziej z�o�onej teorii i obecnie obserwuje si�, czy
b�d� one
> >>>>>> krokiem naprz�d, czy mo�e tylko lokaln� uliczk�.
> >>>>>> Pewnie gdyby siedzieli humani�ci pokroju Kammerera t�po gapi�c si� w
> >>>>>> obiekt "bada�" i notuj�c co popadnie, to dzi� by�yby mo�e jakie�
> >>>>>> podejrzenia co do pewnych regu�, ale raczej nic wi�cej.
> >>>>>> Same zrozumienie mechanizmu badanego obiektu by�o oparte na
> >>>>>> wnioskowaniu, a wi�c na zupe�nie innym jako�ciowo produkcie
> >>>>>> intelektualnym ni� na jakim� kojarzeniu fakt�w, co jest raczej
szczytem
> >>>>>> mo�liwo�ci humanist�w.
> >>>>>> Natomiast co do tw�rczo�ci Junga, to jak powszechnie wiadomo, niemal w
> >>>>>> ca�o�ci opiera�a si� ona na do�wiadczeniach symbolicznych, a
> >>>>>> rozpatrywanie jej bez tej symboliki jest bez sensu.
> >>>>>> Prawdopodobnie nigdy umy�lnie nie zbudowa�e� ani nie rozwin�a�
�adnej
> >>>>>> swojej symboliki i pewnie nawet nie rozumiesz o czym teraz piszďż˝, a tďż˝,
> >>>>>> kt�r� posiadasz w jakich� prymitywnych stadiach zawdzi�czasz jedynie
> >>>>>> wsp�lnemu dorobkowi cywilizacyjnemu.
> >>>>>> Jednak dla przeci�tnie rozwini�tego cz�owieka dorobek intelektualny
> >>>>>> Junga ma dzi� g��wnie warto�� historyczno - rozrywkow�, podobnie
jak
> >>>>>> dorobek Chryzostoma Paska
> >>>>>>
> >>>>>> BTW zauwa�, �e dorobek Junga nigdy nie zosta� powa�nie potraktowany
> >>>>>> empirycznie i nie doczeka� si� �adnych wymiernych warto�ci.
> >>>>>
> >>>>> No niestety w czasach Junga nie by�o jeszcze fizyki kwantowej i to
> >>>>> Jung pierwszy rzuci� �wiat�o na to �e s� zachowania w przyrodzie,
> >>>>> kt�re nie podlegaj� przyczynowo�ci i dopiero fizyka kwantowa
> >>>>> potwierdzi�a na przyk�adach ,�e Jung mia� racj� i obecnie
potwierdzajďż˝
> >>>>> to teďż˝ inne nauki, jak w pierwszym poscie neuropsychologia. Po co siďż˝
> >>>>> wypowiadasz, by jedynie pokaza� �e jeste� debilem bez wiedzy
> >>>>> oczymkolwiek?
> >>>>
> >>>> Jaka fizyka kwantowa i jaka neuropsychologia?
> >>>> Wklejasz tylko jakieďż˝ teksty z internetu lub jakichďż˝ opracowaďż˝ i nawet
> >>>> ich nie rozumiesz, a jak Ci si� pr�buje co� wyt�umaczy� lub
zwr�ci�
> >>>> uwag� to brniesz w jaki� ciemny k�t broni�c si� inwektywami.
> >>>
> >>>
> >>> Koleďż˝ ja nie jestem debilem jak ty ,a te teksty specjalnie dobieram
> >>> aby by�o �atwiej dowiedzie� si� o co chodzi dla mniej zorientowanych.
> >>> Ale tw�j debilizm jak widz� o podstawowych rzeczach poj�cia nie ma,
> >>> wi�c te� nie ma o czym rozmawia�.
> >>
> >> A nie przysz�o Ci czasem do g�owy, �e mnie zorientowanych od Ciebie ju�
> >> nie ma?
> >> Poza tym Twoje inwektywy to nie s� �adne argumenty w dyskusji, a w�a�nie
> >> symptomy Twojego niedorozwoju.
> >> Nie potrafisz dyskutowa� bez agresji s�ownej?
> >> Co prawda Paw�ow pokaza� jak wywo�ywa� odruchy, a nie jak je kasowa�,
> >> jednak nie jesteďż˝ przecieďż˝ psem i staďż˝ Ciebie chyba na odrobinďż˝
> >> samokontroli, �eby nie ubli�a� innym, nawet je�li z Ciebie �artuj�.
> >
> > Ale ja ciebie nie obra�am debilu, tylko stwierdzam fakt. Osoba
> > odnosz�ca si� do pierwszego posta nie zosta�a obra�ona bo napisa�a z
> > sensem, z sensem odnios�a si� do wypowiedzi. Ty pierdolisz bzdury jak
> > kole� po podstaw�wce i dlatego okre�lam kim jeste�, tacy jak ty
> > uniemo�liwiaj� dyskusj�.
>
> Napisa�a z sensem, �e w Twoich bzdurach nie znalaz�a tego czego
> oczekiwa�a i do dalszej dyskusji by�e� pewnie dla niej nie tylko za
> g�upi, ale w dodatku okaza�e� si� teraz za chamski.
Zacząłeś z zadętej głupoty krytykować Junga, bez wiedzy o
konsekwencjach jego odkryć. Nauki obiektywne wykluczają subiektywizm
patrzenia, więc co chwila teorie obiektywne sobie zaprzeczają. Jung
łączy obserwatora z przedmiotem obsewacji, jak jedno z drugim
koreluje, następnie mamy to samo w fizyce kwantowej, w której wszystko
co funkcjonuje jest zależne od obserwatora i następnie okazuje się że
nasz umysł wyrzuca i odbiera w przestrzeń formy emocjonalno - myślowe
i tu już mamy pierwszy post, gdzie dzięki temu umysły mogą działać
synchronicznie
Tak więc o czym ty debilu gadasz o jakim gimnazjum, jakie
prawdopodobieństwa, jakie kroniki paska?
|