Data: 2012-06-17 13:20:01
Temat: Re: Synchroniczność lub koincydencja
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
WM napisał(a):
> Voyager <r...@g...com> napisaďż˝(a):
>
> > W naszych pradziejach horda
> > pierwotna, dzieki wielu oczom i uszom, mogla wykryc zagrozenie
> > nieporownywalnie szybciej niz pojedynczy osobnik.
>
> Tak dziala mechanizm paniki, ktory czasem szkodzi, a nie pomaga.
>
>
> Gdy podejmujemy decyzje losowo, to zwykle nie mamy silnej motywacji do
> dzialania, bo racjonalne argumenty za i przeciw sie znosza.
> Ale skoro juz sie zdecydowalismy na jakies rozwiazanie to
> musimy sobie sztucznie stworzyc silna, irracjonalna motywacje
> do dzialania, bo wtedy szansa powodzenia rosnie.
> Taka podbudowa moga byc maloprawdopodobne zjawiska,
> ktore sa zupelnie normalna rzecza, ale moga urastac do rangi symbolu.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pareidolia
>
> W przypadku tej spotykanej (niby przypadkiem) Szkotki zadzialala
> podswiadoma umiejetnosc automatycznej synchronizacji do innych osob.
> Poetka Szymborska to pieknie opisuje w swoich wierszach.
>
> W trakcie rozmowy w pociagu mogliscie sie podswiadomie zsynchronizowac
> i ewentualnie uznac to za dobry znak do kontynuowania znajomosci.
> Wasze podswiadomosci chcialy wam ulatwic podjecie decyzji,
> ale wasze swiadomosci nie zechcialy skorzystac z okazji.
>
> Ciekawe, ze istnieja cykle zachowan spolecznych polaczone
> z pozagenetyczna zmiana wygladu ciala.
> Nazywa sie to polifenizmem i najbardziej spektakularna forme
> przybiera u szaranczy wedrownej.
> http://en.wikipedia.org/wiki/Polyphenism
> Mysle, ze u czlowieka istnieja podobne cykle.
> http://firma.onet.pl/1514933,wiadomosci.html?MASK=29
265944
>
> WM
>
> --
> Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
No nie bardzo, Synchroniczność ukazuje świat akauzalny, ale nie
chaotyczny i nie
nieprzewidywalny.
Świat związków nieświadomości z przestrzenią ,czasem
i materią.
Tymczasem fizyka świata " mikro" czyli fizyka kwantowa, wykryła nie
tylko przyczynowość probabilistyczną, lecz co gorsze- poznała zjawiska
akauzalne. Tak więc z perspektywy nauka przyrodniczych , przyczynowo
skutkowych, widzą tu jedynie przypadkowość. Niestety nauki przyczonowo
skutkowe starają się jedynie widzieć przedmioty jakby bez wpływu
subiektywizmu, a to jest samooszukaństwo. Gdy uznamy korelacje umysłu
z przedmiotem wszystko zmienia się diametralnie, następują skutki bez
przyczyn, lub skutki tworzą przyczyny, gdyż tu już mamy obserwatora,
człowieka, który umysłem jakby kształtował rzeczywistość. Co do
Szkotki nie bardzo to ma coś wspólnego z biologią, raczej duże
znaczenie ma kultura. Bo mamy jak we śnie, uciekamy od pewnego
problemu, wstydliwego tabu, a im bardziej uciekamy od problemu, ten
problem ściga nas coraz bardziej i to co ustanowiliśmy jako tabu,
zaczyna nas gonić i im bardziej ta rzeczywistość będzie spychana tym
bardziej będzie nas goniła jak samosprawdzalna przepowiednia. Tak jak
media nagłaśniają samobójstwa, wypadki, i my tego nie chcemy a
jednocześnie synchronizujemy i natychmiast więcej jest podobnych
wypadków i samobójstw.
|