Data: 2005-10-27 09:45:57
Temat: Re: Syndrom "Piotrusia Pana"
Od: "Fesiek" <F...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "a.w" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:djpuda$k2c$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Poznałam jakieś pół roku temu faceta, miał 30 lat i spędziliśmy razem
sporo
> czasu, wyjazdy, imprezy... Wydawałoby się, że wszystko O.K ale Piotuś
> postanowił, że jest zadowolony ze swego życia i nie chce go zmieniać, nie
> chce sią z żadną kobietą wiązać. O założeniu rodziny i posiadaniu dzieci
na
> razie nie myśli. Przyjęłam to do wiadomości, stwierdziłam jego strata i
> zaczęłam traktować go zwyczajnie, jak innych kumpli.Niestety po tej
rozmowie
> nasza znajomość się nie zakończyła. Spotykaliśmy się nadal, jakoś tak samo
> wychodziło, wyjazd za wyjazdem. Szukał mnie a ja nie miałam siły uciekać,
> nie potrafił zadzwonić i powiedzieć, że bardzo chciałby się za mną
spotkać,
> ale wiedział gdzie może mnie znaleź i tam przychodził, ustawiał sobie
życie
> tak by się ze mną spotykać, a pomysły przypominały mi zagrywki dzieciaków
z
> podstawówki. Po kilku miesiącach wszystko tkwi w tym samym punkcie. Nie
wiem
> co powinnam zrobić. Zaczynam mysleć, że jestem w idiotycznej sytuacji,
> zachowuję się jak zkakochana nastolatka w niewłaściwym, nieosiągalnym
> facecie, że tracę czas, żyję w zawieszeniu. Zaczynam myśleć, że powinnam
> uciąć tę znajomość, ale jak długo będzie mi się udawało przed nim uciekać
i
> przecież tak naprawdę uciekać nie chcę... A może tylko tak sobie wmawiam,
bo
> to łatwiejsze wyjście, wszystko uciąć, zniszczyć bo boję sie, że zostanę
> zraniona... Chciałabym wiedzieć czy duzi chłopcy kiedyś dorastają, czy
> powinnam zostawić wszystko czasu, niech się dzieje co chce czy też temat
> jest z gury przegrany i lepiej dla mnie będzie się z tego wyplątać
>
Według mnie powinnaś powiedzieć mu jasno: jeśli nie interesuje go stały
rodzinny związek to nie znaczy, że inni mają postępować tak samo. Ty masz
prawo założyć rodzinę jeśli takie jest Twoje pragnienie, ale jeśli on tego
nie chce, to zmuszając go do tego uczynisz wasz związek nieszczęśliwym.
Lepiej poszukaj kogoś kto pragnie tego co Ty. Jeśli oboje będziecie chcięli
być razem, mieć dzieci, zawsze łatwiej wam będzie przejść przez życie.
Inaczej ciągle będzie Ci powtarzał: "Przecież to ty chciałaś mieć dzieci..."
Kochająca się rodzina to naprawdę wielki skarb.
Pozdrawiam
Fesiek
|