Data: 2008-03-05 08:43:20
Temat: Re: Syndrom ateusza
Od: "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:fqjq62.n4o.0@poczta.onet.pl...
>
> I znowu objawiasz swoj brak wiedzy na temat jak dziala nauka.
Ale od czego stare, usenetowe znajomości. Wierzę więc, że mi wyjaśnisz, na
czym polega?
>>>> No to w takim razie czyń miłość. Zawierz całe swoje postępowanie Bogu-
>>>> niech Cię prowadzi. I nie oczekuj niczego w zamian. Nic- tylko módl
>>>> się- najlepiej niech to będzie modlitwa dziękczynna- i czyń wokół
>>>> miłość. Może nawet Ty w ramach takiego eksperymentu ZROZUMIESZ, że Bóg
>>>> istnieje?
>>>
>>> Czy mozesz mi pokazac jako zachete doswiadczenie tego typu ktore
>>> zrobil ktos inny i uzyskal rezultaty wskazujace niezbicie na
>>> istnienie boga wysluchujacego modlitw?
>>
>> Ja, moja skromna osoba:-). Znam podobnie postępujących, ale Ty ich nie
>> znasz. Mogę podać oczywiście żywoty świętych- no dobrze, zaryzykuję:
>> św. Franciszek z Asyżu. Może być?
>
> Gdzie moge sobie z nim pogadac?
> Gdzie moge poczytac jakies naukowe rozprawy na jego temat?
powiedz- niczym nie ryzykujesz. Masz eksperyment, który sam możesz wykonać:
dawanie miłości. Boisz się czegoś, że go odrzucasz? Co konkretnie masz
przeciw temu eksperymentowi?
>>>>>> Pszemolu- a potrafisz zdefiniować "moralność"?
>>>>>> A "miłość"? I dać im racjonalne wytłumaczenie?
>>>>>
>>>>> Oczywiscie. A Ty nie potafisz?
>>
>> TYLKO GDZIE TU RACJONALIZM W TYCH DEFINICJACH?
>
> Ty racjonalizmu szukasz w DEFINICJI???
> Moze Ty nie wiesz co to jest racjonalizm?
Zaraz, zaraz- to ja czegoś nie rozumiem: masz definicje- nie ma w nich
racjonalnego wytłumaczenia moralności. Mogę Ci zapodać definicję miłości- i
tam racjonalizmu nie znajdziesz. A stwierdziłeś, że możesz takie racjonalne
tłumaczenie tych pojęć podać. No to prosiłbym Ciebie o to...
> p.s. gdzie kontakty do osob ktore zmienily zdanie w rozmowie z Toba? NIE
> UCIEKAJ!
no tak...swoją drogą- rozważam to, naprawdę. Tylko jeszcze one muszą się
zgodzić. Tylko- po co Ci to?
Chiron
|