Użytkownik "AW"

> No cześć, drogie niebożęta. Rodzicie się i jesteście hodowani w
> społecznej
> otoczce. Nie dokonujecie więc aktów poznawczych w sposób samodzielny,
> wyciągając wnioski w oparciu o własne empirie i uniwersalne zasady, od
> podstaw
> wzwyż. Przyjmujecie natomiast jako pewniki kolektywne dogmaty, które albo
> wbito
> wam do łebków na siłę, albo też delikatnie zasugerowano.
>

Ko ko ko ko...znowu zagdakało, a razcej zapiszczało to AW-kurczę. I znowu
zapiszczało swoją przeogromną megalomanią. I to kurcze jeszcze nieopierzone
zapomina nieustannie, że mowi o sobie samym. Jak bowiem człowiek widzi świat
i otoczenie - takim sam jest w istocie.

Setki razem mowiłem już, że pijak dlatego tak dużo ma w "swoim świecie"
pijaków, ponieważ sam pije. I dlatego też głupi otacza się zawsze głupcami,
a mądry mędrcami. Przypisując innym "bycie jednostką hodowlaną" AW mówi nam
w istocie o swojej własnej hodowli, w ktorej byl i jest hodowany. AW nie
dokonuje aktów poznawczych w sposób samodzielny, nie wyciąga wniosków w
oparciu o własne empirie i uniwersalne zasady. AW przyjmuje natomiast jako
pewniki pewne kolektywne dogmaty, które wbito mu do kurzego, a raczej
kurczakowego łebka na siłę, albo zasugerowano. Widać to niemal w każdym jego
poscie. AW rzutuje te swoje uprzedzenia na innych, na otoczenie, gdyż
łatwiej jest człowiekowi dojrzeć źdzbło w oku cudzym, aniżeli belkę we
własnym. Taka jest już natura patrzenia, że patrzymy naszym wzrokiem na
zewnątrz i dlatego widzimy jedynie zewnętrze, ale zarazem wyprojektowujemy
ze swojego wnętrza nasze wnętrze i robimy sobie taka papkę, takie misz masz
zewnętrza z wnętrzem, tak że w rezultacie to, co mamy wewnątrz, widzimy na
zewnątrz. AW opisuje nam więc siebie samego i sposób hodowli jakiej był on
sam poddany. Opisuje nam własne swoje kompleksy, uprzedzenia i
uwarunkowania. Warto zdać sobie z tego sprawę, zanim zacznie się te jego
kurczkowskie popiskiwanie czytać.

Nelius