Data: 2010-04-26 16:34:59
Temat: Re: Systematyzacja zaburzeń użytkowników psp
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 26 Apr 2010 09:03:45 -0700 (PDT), sampi napisał(a):
> On 26 Kwi, 18:02, sampi <t...@a...pl> wrote:
>> On 26 Kwi, 17:47, Marchewka <s...@g...pl> wrote:
>>
>>
>>
>>> Ikselka pisze:
>>
>>> > Dnia Mon, 26 Apr 2010 14:05:08 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> >> Więc dobrze mówi kobita - same zalety.
>>
>>> > Z netu:
>>> > "Największy członek o jakim wspomina literatura, miał w wzwodzie 14 cali
>>> > (ok. 35,56 cm). Zaś udokumentowany medycznie miał 13,5 cala (ok. 34,29 cm)
>>> > długości i 6,25 cala (ok. 15,875 cm) obwodu. Inne źródła podają już
>>> > długości od 9,5 cala do 12 cali. "
>>
>>> > Wiesz, to jednak są zalety. A co, żona zadowolona? Dziwne, przy takiej
>>> > naturze przekupki, jak Twoja...
>>> > :-)
>>
>>> > Poczytaj sobie:
>>> >http://www.innastrona.pl/lifestyle_dlugipenis.phtml
>>
>>> ""Long John" Holmes, legenda gejowskiego filmu, miał tylko 30
>>> centymetrów i ciągłe problemy z erekcją. Odpowiednią sztywność, męski
>>> członek uzyskuje napełniając się krwią. Czy można sobie wyobrazić, ile
>>> krwi potrzeba, by wypełnić i usztywnić trzydziestocentymetrowego penisa?
>>> Normalny człowiek mógłby dostać zawrotu głowy albo zemdleć. Dlatego,
>>> "Long John" był zawsze półmiękki, ciastowaty, co widać wyraźnie na
>>> niezliczonych filmach."
>>> I.
>>
>> Ot i tajemnica poliszynela została rozwiązana - to jest oczywista
>> oczywistość.
>> Każda kobieta, która ma choć trochę pojęcia i zna się na sprawie, wie,
>> że
>> stopy męskie nie bywają zimne bezpodstawnie, a przy malym organizmie
>> takie gabaryty świadczyły by o czasowym niedokrwieniu/zasinieniu, co
>> najmniej od pasa w górę.
>> ;)))) hehehe
>>
>> --
>> sampi
>
> Znaczy od pasa w dół, chciałam powiedzieć ;)
Znasz się na sprawie, jednym słowem :-)
|