Data: 2011-08-07 21:34:34
Temat: Re: Szkoda Endriu
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.28a7fe5a75a3982598973e@news.neostrada.pl...
> A co do A.L. Kiedyś, kiedy ludzie mieszkali chałupa w chałupę,
> nie wypadało mówić źle o zmarłym, ale nie dlatego, że dla
> zmarłego miało to jakieś znaczenie, ale dlatego, że mówiąc źle o
> zmarłym robiło się przykrość jego rodzinie. Dzięki Bogu nie
> mieszkam w chałupie obok rodziny AL i moje gadanie z oczywistych
> względów do niej nie dotrze. Podejrzewam nawet, że gdyby o AL
> mówić pozytywnie, to rodzina, a głównie żona nie chciałaby tego
> słyszeć - po sprawie Anety K., która ujawniła na całą Polskę jak
> wyglądało prywatne życie AL [grupen seks - nawet nie chodzi mi o
> jakieś wykorzystywanie, bo Aneta K nie mogąc znależć ojca
> swojego dziecka i twierdząc, że z nikim innym nie odbywała
> seksu, sama się pogrążyła].
A gadaj se co tam chcesz.
Nawet o zmarłych.
Tylko daruj se typowania co do powodów z jakich AL popełnił samobójstwo.
Bo pojęcia o nich nie masz.
> A gdybym był politykiem, to nic bym nie mówił publicznie i nad
> trumną AL. Bo co tu dużo powiedzieć? Że facet nigdy nie był w
> stanie dorosnąć intelektualnie do polityki? To już Pan B.
> decyduje, komu ile rozumu daje.
>
> Ale politykiem nie jestem.
Tym bardziej powinieneś się zamknąć, bo zazdrość z Ciebie paruje.
Popatrz, popatrz taki matoł, a wicepremierem był.
A ty inteligent i co?
Nadal na kacu ulice zamiatasz?
|