Data: 2005-09-16 09:57:09
Temat: Re: Szkodliwosc pedofilii? [DLUGIE]
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch napisał(a):
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dgc7es$i8o$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>> Dopuszczasz możliwość, że wpływ na tragedię piewszego ma pracujące
>> bardziej nadgorliwie sumienie?
>
>
>
> No wlasnie dlatego nie do konca moglem Cie zrozumiec w pierwszym poscie,
> bo wrazliwosc osoby, czy jej emocje, nazwales sumieniem.
> Sumienie nijak nie pasuje do tego co opisujesz.
dla mnie sumienie jest powiązane z oceną zagrożeń, odczuciem
zagrożeń, osądem zagrożeń, osądem moralności odczucia podobne nazwanie
funkcjonalności różne, już o religii nie wspominając.
>
> Dwa - mam wrazenie ze osobe ktora lepiej zniosla krecenie wora,
> uznajesz jako lepsza, czy tez "bardziej obiektywna". Hmm...
Nigdy tak nie myślałem. Myślałem bardziej o tym kto bardziej cierpi
i przy tak powtarzających się upokorzeniach jest narażony na palnięcie
sobie w łeb.
> tylko oglupio usmiechal. Co nie kwestionuje generalnie ze walenie
palka po
> glowie
> jest negatywne dla bitego.
Ja zadaje pytania, niczego nie kwestionuję.
Ciekwym może okazać się pytaniem jak zrobić by po walnięciu pałką w łeb
nie dokładać sobie dodatkowo cierpień. Np. nie czuć się winnym sytuacji,
którą spowodowała osoba nieszanująca czyjejś prywatności i intymności.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
>
|