Data: 2005-09-16 14:34:51
Temat: Re: Szkodliwosc pedofilii? [DLUGIE]
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "quasi-biolog" <q...@W...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:dgedom$m4a$1@inews.gazeta.pl...
> Skoro przyczyny pedofilii nie sa znane nauce, my ich tutaj
> napewno nie
> ustalimy. Rozwodzenie sie nad tym nie ma wiec zbyt wiele
> sensu. Z tego samego
> powodu nie ma tez sensu rozwazac ewentualna "zarazliwosc
> pedofilii" w
> kategoriach ewentualnej szkodliwosci molestowania
> seksualnego.
Czy dobrze rozumiem? Chcesz rozstrzygnąć kwestię
szkodliwości pedofilii, przy jednoczesnym uznaniu, że nie da
się nic powiedzieć o jednej z jej możliwych negatywnych
konsekwencji?
A.
|