Magda napisał(a):
cznie)
> >
> >Sprawa jest złożona .Pan inspektor jak się wydaje nie rozumie istoty rzeczy
> .Chce przeciwdziałać dyskryminacji niegrzecznych , niesfornych uczniów
> .Słusznie .Często na podłożu takiego nonkonformizmu wyrastają z nich
> wartościowi ludzie .Tylko który normalnie myślący , choć trochę doświadczony
> nauczyciel postawi naganną lub nieodpowiednią z zachowania za tzw .
> młodzieńcze wybryki ?Jeśli tak zrobi to znaczy że pojęcia o wychowawczej
> funkcji oceny ze sprawowania nie ma .Więc jeśli uczeń otrzymał taką ocenę z
> istotnych przyczyn istnieją poważne obawy ,że może innym zaszkodzić a więc
> i powody , aby ograniczyć jego kontakt z grzecznymi , dobrze zachowującymi
> się rówieśnikami , ponieważ może na nich źle wpłynąć ,zdemoralizować itd .
> Tylko wtedy co z tymi nieprzystosowanymi ? Stworzyć osobne szkoły -
> getta -nie .Odizolowani, znajdujący się w swoim towarzystwie dojdą do
> stopnia demoralizacji jak w zakładzie karnym czy innej placówce
> resocjalizacji dla nieletnich .Stymulować pozytywnie , nagradzać za poprawę
> , rozmawiać , wspierać-tak . Przydzielić każdemu kuratora -dobry pomysł .
> Nadzorować sprawowanie , wysłać na zajęcia socjoterapeutyczne -tak , tylko
> kto za to zapłaci ?Pzdr Magda


Problem jest bardzo zlozony. Dlaczego w imie dawania szansy bandytom,
szansa moich dzieci na chodzenie do normalnej szkoly musi byc
zredukowana do minimum? Bardzo czesto zdarza sie, ze jeden mlodociany
terroryzuje 30 pozostalych uczniow. Pal szesc
przeszkadzanie w lekcjach. Dlaczego jako rodzic mam sie bac o to co
dziecku bedzie sie dzialo na przerwie, w drodze do domu? Potencjalny
agresor rzadko jest sam, zwykle ma calkiem spora bande kolegow.
Dlaczego demokracja ma byc rownaniem do sredniej, a nie moze dawac
szansy na wybor? Na wybor lepszej szkoly i gorszej. Moze nie poprawne
politycznie, ale zapewniajace minimum bezpieczenstwa na starcie.

Bardzo ciekawym, choc nie do konca dajacym sie przelozyc na nasze
warunki, jest przyklad niemieckiej szkoly w Neukoelln w Berlinie.
Kompletne getto, nikt nie chce tych uczniow w swoich szkolach, rowniez
w trosce o zdrowie i psychike swoich uczniow. Nikt jednak nie potrafi
znalezc rozwiazania. W wiekszosci po prostu mlodzi bandyci, i
spoleczenstwo ich nie chce. I trudno sie im dziwic.

pozdrawiam
Dorjanka