Data: 2011-10-30 13:54:35
Temat: Re: Szybkowar DILLKÓTT z Ikea
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Alex D. B. napisał:
>
> Użytkownik "stabillo" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:j7advr$nji$1@news.onet.pl...
>> Witam!
>> Czy ktos z Was korzystal z tego urzadzenia? Wczoraj wyprobowalem go na
>> sucho w ramach pierwszego odpalenia i oblecial mnie baldy strach.
>> Wpierw bylo cicho po czym wyskoczyl piuropusz pary z zaworu
>> regulujacego cisnienie. Mial z dobre 70cm dlugosci. Czy to normalne?
>> Nie byl to zawor bezpieczenstwa tylko ten przez ktory powinna uciekac
>> para. Moja babcia ma stary szybkowar , ale tam to tylko lekko sobie
>> pyrka. Gaz nie byl nastawiony na duzy plomien :-/ Chyba go oddam , bo
>> boje sie poparzen i psika mi ta para po calej kuchni
>
> znaczy czysta woda?
> mogla sie przegrzac - typowe zjawisko. zrob test jeszcze raz, ale z
> lyzeczka soli kamiennej albo okruchami porcelany - ze 2 kawalki
> potluczonego talerza czy cos takiego.
Przegrzać? Kranówa w blaszanym garnku? Pozwolisz że zwątpię w taką
możliwość. wielokrotnie z przegrzewaniem się wody (a acetonu jeszcze
częściej - ten to dopiero kocha się przegrzewać!) miałem do czynienia
ale nigdy poza porządnym szkłem laboratoryjnym w dobrym stanie - byle
ryska na szkle i z przegrzania wody destylowanej nici.
Kranówa zwykle albo jakieś koloidy zawiera albo mikrokrystality kamienia
kotłowego przy ogrzewaniu zrzuci - i wystarczy na centra wrzenia.
Z opisu wynika że było to najzwyklejsze przyblokowanie zaworu - ot, ciut
za duża histereza. Nowe zawory potrafią tak mieć póki mikronierówności
poobróbkowe się nie podocierają,
--
Darek
|