Data: 2012-02-02 21:59:51
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-01 22:50, Lebowski pisze:
>> Takie długie, udane życie - a jednak nie zechciała rozliczyć się z
>> przeszłością...
>> Mimo to świeć Panie nad jej duszą.
>
> No coz, niewatpliwie tacy jak ona, poeci, literaci, artysci i aktorzy sa
> odpowiedzialni za obrzydzenie jakie czuja wspolczesni Polacy do jezyka,
> kultury i sztuki polskiej chwytajac sie w ich zastepstwie nawet
> najbardziej durnych i znieksztalconych zapozyczen, poniewaz rodzime
> dziedzictwo kojarzy sie wlasnie z takimi jak ona, bez zadnego kregoslupa
> moralnego.
> Kazdy uczciwy czlowiek na jej miejscu na pewno czulby obrzydzenie do
> siebie po tym wiec milowac jej bardziej raczej nie przystoi.
> Poza tym imo chyba jednak wiedziala co czyni, wiec nie sadze, aby Pan
> jej wybaczyl, tym bardziej, ze jak sama zauwazylas, jakikolwiek akt
> skruchy i pokuty chyba nie bardzo mial u niej miejsce.
Coś dla Waszego superduetu - od Pani Wisławy.
Z cyklu "Podsłuchańce" - Na Plantach
- W naszej parafii też się pozmieniało. Mamy nowego księdza.
Przedwczoraj na kazaniu mówił, że mamy przebaczać naszym wrogom.
Słyszała pani kiedy coś podobnego?
- Może młody jeszcze. Coś mu się pokręciło.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu.
/Oskar Kokoschka/
|