Data: 2010-05-31 12:03:57
Temat: Re: Szymon Majewski - imho coraz lepszy ...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hu0721$48v$1@news.task.gda.pl...
>> zażółcony wrote:
>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hu01t2$nk8$1@news.task.gda.pl...
>>>> Problem w tym, że są miejsca styku z nauką, z których religia nie
>>>> może "wycofać się" jak pisze Redart, bo oznaczałoby to jej upadek...
>>>
>>> Ja nie byłbym tak adykalny ...
>>> Religia powinna się wycofywać z teorii kosmogonicznych.
>>
>> Problemem jest jak daleko można się zmieniać, zanim wierzący sie
>> trochę zdenerwują :-)
>>
>> Przecież w imię tych teorii ludzie ginęli, poświęcali się,
>> podporządkowywali temu cale życie. I jak tu teraz powiedzieć, no OK,
>> tak naprawde to było inaczej? :-)
>
> Na początku 20 wieku grupa uczonych nie mogąc dojść do porozumienia, czy
> światło to fala czy strumień korpuskuł nawtykała sobie wzajem. Doszło
> także do pojedynku na pistolety- zakończonego poranieniem. Ciekawe, jak
> się poczuli, jak niejaki Einstein wyjaśnił zjawisko fotoelektryczne
> zewnętrzne? Podejrzewam, że nie przyjęli takiego dziwacznego tłumaczenia
> do wiadomości:-)
To jednak nie jest adekwatne porównanie...
Nauka kościoła katolickiego oparte są o dwie fundamentalne zasady: Bóg
dał życie - duszę, a po śmierci ta dusza zostanie nagrodzona bądź
ukarana. Wokół tych dwóch założeń powstała cała etyczna, moralna,
społeczna nadbudowa, obejmująca "system kierowania życiem doczesnym", z
całym słownikiem bardzo KONKRETNYCH zakazów, nakazów, kar, nagród,
powodująca, że ludzie się w imię tych zasad zabijali, byli zabijani,
poświęcali się, mieli nadzieję itp.
Naukowcy z twojego przykładu, z powodu upadku jednej z teorii to się
mogli co najwyżej zdenerwować...
Przyznanie, że "sorry" ale wygląda na to, że w sumie to nie Bóg nas
stworzył to zupełnie inna SKALA problemu...
Stalker
|