Krzysztof Pujdak wrote:
>>>Dlatego szpitale prywatne zajmuja sie glownie
>>>odbieraniem porodow (niepowiklanych) i wycinaniem
>>>migdalkow.
>>
>>:-)))))))))))) Dobre, ale bzdurne.

He he. Tak zapiekle wciskasz te mordke, co dla mnie
jest znakiem, ze nie masz ochoty na dyskusje, bo wszystko wiesz lepiej.
Czytaj, prosze, dokladnie, jesli juz tracisz czas na odpowiadanie.

> Sorry-dementuje: nie zauwazylem slowa "prywatne".
Nie ma sprawy.


> Dodam jednak, ze gdyby pieniadze obecnie wrzucane do beczki bez dna, jaka
> jest publiczna opieka zdrowotna, wydawac w prywatnym lecznictwie, to jego

W mailu nizej wyjasniono sprawe. Jezeli pieniadze wydaja politycy,
to dzielone sa one wg proporcji grup interesu wystepujacych w
spoleczenstwie. Gornicy, hutnicy, rolnicy - sa nadreprezentowani
na Wiejskiej, ale lekarzy tam chyba niewielu (nie liczac ministra).


> jakosc bylaby po jakims czasie wiele lepsza (i byc moze uslugi bylyby
> tansze).
Dobrze zauwazyles, po jakims czasie. Podejrzewam, ze dosc dlugim.
A Ty jak sadzisz ?


> Nie inaczej jest z wszystkimi innymi panstwowymi monopolami.

Zgadzam sie. Pewne kroki w tym zakresie poczynil
ostatni rzad, ale gosciom w ostatniej chwili jaj zabraklo i stworzyli
socjalistyczno-kapitalistyczna hybryde, zamiast pociagnac sprawe do
konca, a tak blisko juz bylo. A teraz - d...a, minister (tez lekarz)
na bank nas uszczesliwi swoimi pomyslami.

Nie uwazam wcale, ze lekarze zarabiaja wystarczajaco.
Zgadzam sie, ze ich praca jest wyjatkowo ciezka.
Ostatnio doswiadczam kontaktow z SZ dosc intensywnie i akurat
w moim przypadku z jedynym chamstwem z jakim sie spotykam jest
ochroniarz i jego zachowanie.
Wdzieczny jestem lekarzom i pielegniarkowm za ich wiedze, poswiecenie.,
podejscie. Nie musialem tez wreczac ani zlotowki.

Natomiast nie zodze sie, z tym (co ma miejsce czesto w tej grupie), ze
mozna usprawiedliwiac domaganie sie lapowki, ewidentne bledy
w sztuce, traktowanie pacjenta jak Stan Padaczkowy lub Rozlany Wyrostek
- niskimi zarobkami.
Bo wyzsze zarobki nie zrobia z wredoty aniola.

Srodowisko powinno stac sie troche bardziej przezroczyste, skutecznie
eliminowac partaczy, lapowkarzy i zlodziei i przestac udawac, ze go
to nie dotyczy.

Natomiast, osobiscie: za dwa tygodnie konczysz studia,
niewiele pewnie jeszcze umiesz, ciekawy jestem ile chcialbys dzis
zarabiac. Wielu ludzi tuz po studiach tyra dzis za darmo, bo zdaja
sobie sprawe, ze ich wartosc bojowa jest jeszcze niewielka, a z takimi
rynek pracy sie nie patyczkuje.

Postu o zwrocie kasy za studia nie bierz do serca .-)
Lekka prowokacja, dlatego, ze uwazam to za pewien problem.
Nic jednak ciekawego nie powiedziano na ten temat poza obiegowymi
'podatkami'.
Tak szczerze, to gratuluje farta, odwagi i zycze powodzenia.

--
Pozdrawiam,
x