Data: 2003-06-16 07:20:46
Temat: Re: TPSA przyszla po prosbie
Od: "womiej" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zgodzilem sie. I co dostalem ? Rozkopanie terenu na 40 m. Panowie
zostawili
> mi gruz wywalony z glebi ziemi, doly, kamienie i studzienke. Ponad tydzien
> doprowadzalem teren do porzadku. Odszkodowanie jakie przyslali to 30 zl.
> Obecnie w zadnym wypadku nie zgodze sie na jakiekolwiek roboty i za nic
nie
> podpisze zadnego pozwolenia na kabel czy inne badziewie.
Od razu sie przyznaję że jestem z firmy podwykonawczej TP S.A. :)
Nie zgodzić sie oczywiście można ale generalnie mozna cos uzyskac czyli np
bezplatna instalacje, anulowanie jakichś rachunków za telefon, kasę itp. Jak
chce sie za dużo to tepsa szuka dróg obejściowych danej działki albo nie
buduje wcale. To działa szczególnie na wioskach gdzie sie mówi ze pan X sie
nie zgodził i sorry, nie będzie telefonów :))
A na serio ...
Kluczem jest to żeby przy uzgodnieniu zażądać mapki z trasą kabla, wpisać że
teren należy doprowadzić do porządku lub wręcz że ma być posiana nowa
trawka, i oczywiście postraszyć wykonawce tepsą lub urzędem gminy/miasta -
to zawsze podziala
Womiej
|